Tadeusz Dziuba kandydatem PiS na prezydenta Poznania

Prawo i Sprawiedliwość ogłosiło, kto zostanie kandydatem partii na prezydenta stolicy Wielkopolski. Zaskoczenia nie było: okazał się nim były wojewoda wielkopolski i obecny poseł Tadeusz Dziuba.

Kandydat na prezydenta od razu podkreślił, że PiS nie ma problemów personalnych i wśród członków partii są co najmniej cztery osoby przygotowane do pełnienia tej funkcji. jednak podczas wczorajszego zebrania rozpatrywano nie cztery, ale trzy kandydatury: Zbigniewa Czerwińskiego, szefa klubu PiS w sejmiku Wielkopolski i doskonałego znawcę – jak go rekomendował Tadeusz Dziuba – finansów publicznych, samego Tadeusza Dziubę oraz Szymona Szynkowskiego vel Sęka, radnego miejskiego, szefa klubu PiS i Komisji Rewizyjnej RMP.

– Debata była długa, bo decyzja była poważna – wyjaśnił Tadeusz Dziuba. – Ostatecznie nasz zadecydowano, że nasz najbardziej doświadczony samorządowiec, Zbigniew Czerwiński, jest niejako przeznaczony na kandydata na marszałka, więc wycofał swoją kandydaturę.

Na placu boju pozostało więc dwóch kandydatów: Tadeusz Dziuba i Szymon Szynkowski vel Sęk.
– Chodziło nie tyle o wybór osób, co o wybór wszechstronnego doświadczenia, co reprezentuję ja – opowiadał poseł. – Albo dogłębną znajomość problematyki Poznania, czyli wybór Szymona Szynkowskiego vel Sęka. czy postawić na doświadczenie i stabilizację, czy na dynamikę młodości?

Decyzja był tak trudna, że zarząd okręgu partio zdecydował o podjęciu jej przez głosowanie. I ostatecznie 9 głosów z 17 otrzymał Tadeusz Dziuba, ale co ciekawe, Szymon Szynkowski vel Sęk dostał tylko o jeden głos mniej. Radny miejski podziękował tym członkom zarządu, którzy zdecydowali się poprzeć jego kandydaturę, czyli kandydata stosunkowo młodego i niedoświadczonego w tak poważnym boju.
– Ale to dobra decyzja – mówił Szynkowski vel Sęk. – Będę wspierał kandydata wszelkimi siłami. Trzeba dodać, że ma większe doświadczenie w zarządzaniu zasobami ludzkimi, które zdobył jako wojewoda.

Tadeusz Dziuba podkreślił z kolei, że PiS postanowił podać kandydaturę z odpowiednim wyprzedzeniem dla poznaniaków krytycznych wobec prezydenta Grobelnego.
– Jesteśmy od dawna przygotowani do wyborów samorządowych, mamy listy kandydatów do wszystkich siedmiu okręgów – chwalił się poseł. W ciągu kilku dni je zaprezentujemy. Kończą się też prace redakcyjne nad aktualizacją naszego programu, powinniśmy być gotowi w połowie lipca. Jeśli więc chodzi o wybory samorządowe, jesteśmy przygotowani.

Kandydat na prezydenta przedstawił też ogólny zarys swojego programu, z którym wystartuje.
– Moją wizją jest miasto dla zwykłych ludzi, którzy potrzebują odrobiny wypoczynku, rozrywki, szybkiego i łatwego przemieszczania się po mieście dla siebie i dla rodzin – wyliczał. – A teraz to jest miasto dla wybranych grup interesów.

Kandydat na prezydenta zwrócił też uwagę na fatalny jego zdaniem stan finansów publicznych, całej polityki inwestycyjnej, która trzeba będzie na nowo zbudować od podstaw – to praca na całe lata, nie na jedną kadencję. Zdecydowanie trzeba będzie podwyższyć poziom inwestycji, budować więcej mieszkań komunalnych w cenach dostępnych dla przeciętnego poznaniaka i lepiej zadbać o dochody miasta, bo obecnie to jest ta słaba strona budżetu. Chodzi tu nie tylko o poprawienie efektywności sprzedaży miejskich nieruchomości, ale też powstrzymanie wypływu mieszkańców z miasta do ościennych gmin.
– Jeśli nie ma w Poznaniu propozycji dla tych mieszkańców, którzy nie są zamożni, to oni będą uciekać – podkreślił Dziuba.

Walka nie będzie łatwa i z tego kandydat PiS zdaje sobie sprawę – choćby dlatego, że już raz stanął w wyborach w szranki z Ryszardem Grobelnym i przegrał.
– Decydującym czynnikiem jest rozpoznawalność i tu prezydent Grobelny jest trudny do przebicia – przyznał poseł. – Ale to nie oznacza, że wszystko jest stałe i niezmienne. Poznaniakom potrzebna jest zmiana, która otworzy perspektywy dla zwykłych ludzi. Jak się bierze udział w zawodach to trzeba się liczyć z porażką, ale ja bardzo dobrze wspominam tamtą kampanię. To było dla mnie doświadczenie bardzo wzbogacające, a sama kampania została oceniona wysoko.

Poseł Dziuba skomentował też fakt, że Platforma Obywatelska jeszcze nie podała swojego kandydata w wyborach samorządowych.
– Jeśli partia uważająca się za suwerena w regionie nie może wskazać kandydata to świadczy to o jej słabości – powiedział.

Kampania PiS zacznie się wtedy, gdy zostanie ogłoszony terminarz wyborów, jednak politycy partii podkreślają, że kampania nieformalna już trwa cały czas – od początku trwającej kadencji…