8 nowych, wspaniałych – w poznańskiej prewencji

– Strzec bezpieczeństwa państwa i jego obywateli, pilnie przestrzegać prawa, dochować wierności konstytucyjnym organom Rzeczypospolitej Polskiej… – niewielka sala w komendzie policji przy ulicy Kochanowskiego wypełniona była policjantami i ich rodzinami, a słowa przysięgi powtarzane przez tych pierwszych były znakomicie słyszalne. I z całą pewnością zostaną przez przysięgających zapamiętane, w końcu wypowiadając je stawali się pełnoprawnymi […]

– Strzec bezpieczeństwa państwa i jego obywateli, pilnie przestrzegać prawa, dochować wierności konstytucyjnym organom Rzeczypospolitej Polskiej… – niewielka sala w komendzie policji przy ulicy Kochanowskiego wypełniona była policjantami i ich rodzinami, a słowa przysięgi powtarzane przez tych pierwszych były znakomicie słyszalne. I z całą pewnością zostaną przez przysięgających zapamiętane, w końcu wypowiadając je stawali się pełnoprawnymi policjantami, którzy już wkrótce bronić będą prawa i porządku na ulicach Poznania.

Nowi “niebiescy” byli w mniejszości – w końcu 8 osób nie stanowi żadnego wielkiego tłumu. Jednak nikt nie ukrywał, że to oni są głównymi bohaterami uroczystego apelu.
– Przypomina mi się film “7 wspaniałych”, gdzie pewna lokalna społeczność poszukiwała bohaterów, którzy obronią ich przed bandytami – poetycko witał nowych policjantów Przemysław Pacia, wicewojewoda Wielkopolski.

Inni oficjele już tak rozmarzeni nie byli – Rafał Batkowski, wielkopolski komendant wojewódzki policji w Poznaniu podkreślał, że “nowi” dołączyli do największej uzbrojonej i umundurowanej formacji w naszym kraju, a służba wymagać będzie wielkiego wysiłu.
– Myślę, że macie tę świadomość, że ten wysiłek może wiązać się także z ryzykiem poświęcenia własnego zdrowia, oby nie życia – przemawiał do swoich nowych podopiecznych Batkowski. – Musicie pamiętać, że policjantami jesteśmy zawsze: wtedy, kiedy ktoś potrzebuje pomocy, musimy jej udzielić.

Nowi policjanci zdawali się o tym pamiętać, co więcej – dla niektórych praca w policji wcale nie będzie początkiem niesienia pomocy.
– Wcześniej pracowałem w pogotowiu ratunkowym i miałem styczność z różnymi wydarzeniami – przyznaje świeżo upieczony posterunkowy Jakub Bak z Lubasza. – Widziałem różne sytuacje i w pewien sposób chciałem to zmienić, dlatego postanowiłem wstąpić do policji.

Bak dołączy do oddziału prewencji w Poznaniu. Ma za sobą półroczny kurs podstawowy, po którym został przydzielony właśnie do poznańskiego garnizonu, ale jest to przydział zgodny z jego wyborem.
– W Poznaniu studiowałem, znam dosyć dobrze to miasto, podoba mi się tutaj no i mam tu dużą część znajomych – przyznaje posterunkowy.