Miejsce po pomniku Mickiewicza będzie upamiętnione

Najpierw uporządkowanie terenu, później renowacja otoczenia, a w 2015 roku powołanie komitetu odbudowy. Tak członkowie Jędrzej Oksza-Płaczkowski, radny ze Starego Miasta i Mateusz Hurysz, historyk, chcą upamiętnić miejsce, w którym kiedyś stał pierwszy pomnik Adama Mickiewicza na ziemiach polskich.

Hurysz i Oksza Płaczkowski są członkami Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania, więc zakątki upamiętniające historię naszego miasta są im szczególnie bliskie, a zwłaszcza miejsce po pierwszym pomniku Adama Mickiewicza. Nie da się ukryć, że w obecnym stanie niezbyt godnie upamiętnia wielkiego wieszcza – i to właśnie obaj panowie chcieliby zmienić.
 
– Przyszły rok – 2015 – byłby dobrym rokiem do powołania komitetu odbudowy całego tego założenia – uważa Mateusz Hurysz. – Byłoby wówczas dobra okazja: 160-lecie powstania pierwszego komitetu budowy w 1855 roku.

Przyszli członkowie przyszłego komitetu są już po pierwszych rozmowach z proboszczem parafii Świętego Marcina, bo to ona jest gospodarzem terenu. Godny pochwały jest fakt, że firma Konimpex, która remontuje kamienicę sąsiadującą z miejscem po pomniku, zadeklarowała uporządkowanie tego terenu i pomoc w rewitalizacji.

– To doskonały moment, by podnieść kwestię przywrócenia monumentu – twierdzi Jędrzej Oksza-Płaczkowski. Jego zdaniem godnym upamiętnieniem pomnika byłoby  zwieńczenie zabytkowego piedestału rzeźbą w formie otwartej księgi. Jej autorem miałby być znany rzeźbiarz Robert Sobociński.

Są także zwolennicy odbudowy pomnika w takiej formie, jak przed wojną – gdyby ideę odbudowy udało się rozszerzyć na całą Polskę, być może udałoby się zebrać na to środki. Pomysłodawcy dysponują dokładnym opisem pomnika łącznie z wymiarami, zdjęciami jego wyglądu przed zniszczeniem, więc jego odtworzenie nie powinno nastręczać kłopotów.

Na razie wiadomo na pewno, że teren zostanie uporządkowany i wyremontowany. Co dalej? Okaże się w 2015 roku, gdy powstanie komitet odbudowy.