Na Łacinie mury rosną

Budowa Centrum Handlowego Posnania (dawniej Łacina) posuwa się do przodu – niestety, nadal nie jest rozwiązania sprawa przebudowy ulicy Milczańskiej, chociaż przedstawiciele inwestora cały czas zapewniają o swojej dobrej woli.

Trzeba przyznać, że przedstawiciele firmy budującej centrum handlowe na Ratajach robią wiele, aby ich “dziecko” zyskało pozytywny obraz. Jednym z tego przejawów była środowa konferencja prasowa, na której o korzyściach i miastotwórczej roli centrów handlowych mówili nie tylko wysłannicy inwestora, ale także dr Jan Mikołajczak z Katedry Handlu i Marketingu Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu.

Cóż jednak z tego, skoro od rana mieszkańcy ulicy Milczańskiej ponownie zablokowali drogę dojazdową do inwestycji, a przed Concordią (gdzie odbywała się konferencja prasowa) także pojawiło się kilkoro lokatorów bloków z feralnej ulicy. Nic więc dziwnego, że to ten problem zdominował konferencję, co zresztą zauważył jeden z głównych bohaterów spotkania – Maciej Wróblewski, wiceprezes zarządu Apsys Polska.

Wróblewski po raz kolejny zapewnił, że inwestor jest w kontakcie z mieszkańcami i kilkukrotnie się z nimi spotykał. Zapewniał także, że obecny projekt jest owocem decyzji Zarządu Dróg Miejskich, który projekt… konsultował z mieszkańcami. Łatwo można byłoby to sprawdzić, ponieważ ZDM umieszcza na swojej stronie internetowej projekty poddawane konsultacjom oraz tychże konsultacji wyniki. Niestety, dziwnym trafem choć propozycja poddana pod debatę jest na stronie ZDM, to jednak wyniku… nie ma.

Czy konsultacje zostały zakończone, czy też nie, nie ma obecnie większego znaczenia – mieszkańcy bowiem są coraz bardziej zdesperowani. Czują się pomijani w ustaleniach pomiędzy inwestorem a urzędnikami.
– Inwestor zrzuca winę na miasto, miasto zrzuca na inwestora, a nasza opinia jest taka, że jest porozumienie miasta z inwestorem poza naszymi plecami – sugerował podczas mini-pikiety przed Concordią Grzegorz Marciniak, jeden z mieszkańców Milczańskiej. – My chcielibyśmy w końcu doprowadzić do spotkania trójstronnego, ale niestety jedna i druga strona nie chce tego.

Marciniak przypomina także, że inwestor obiecywał analizę zmienionego pod kątem uwag mieszkańców układu drogowego do końca września 2014 roku. Takiej analizy mieszkańcom jeszcze nie przekazano, co też wzbudza ich niepokój i nieufność.Protestami wydaje się nie przejmować Wróblewski, który wprost stwierdza:
– Przy każdym naszym centrum są protesty, jak budowaliśmy Manufakturę było podobnie. Czułbym się zlekceważony, gdyby ich nie było.

Wróblewski podkreśla, że już po konsultacjach z mieszkańcami (tych prowadzonych przez ZDM) wprowadzono usprawnienia, takie jak wyniesione przejścia dla pieszych, zakaz poruszania się pojazdów o masie powyżej 5 ton na nowych drogach i barierki przy ulicy. Podkreśla też, że przygotowanie analizy się przedłuża, a to nie zależy już od nich, ponieważ przygotowuje ją zewnętrzna firma. Przyznaje jednak, że choć ma kontakt z mieszkańcami, to o opóźnieniu poinformowano ich dopiero 1 października.

– Dopóki nie będziemy gotowi, to nie przekażemy informacji mediom, bo nie jest naszym celem informowanie mieszkańców przez media. Oni najpierw się dowiedzą, jakie są wyniki tych analiz – podkreśla Wróblewski.

Wiceprezes Apsys Polska zwraca uwagę, że swoim protestem mieszkańcy utrudniają pracę budowlańcom, ale nie jest to dla nich odczuwalne. Jak przyznaje, budowa idzie zgodnie z planem, a nawet nieco wyprzedza harmonogram.

Mieszkańcy jednak zapowiadają, że nie zamierzają zakończyć protestu.
– Jeżeli nikt nas nie będzie słuchał, to będziemy blokować dojazd co tydzień, aż w końcu nas wysłucha, bo my naprawdę nie mamy żądań z kosmosu. Tylko takie ludzkie prośby, które są lekceważone i ignorowane od wielu lat – twierdzi mieszkaniec Milczańskiej i podkreśla, że ich walka nie dotyczy tylko jednej uliczki, ale całego Poznania: – Kto w tym mieście rządzi? Inwestor czy władze, prezydent) Kto tu ma coś do powiedzenia? Dzisiaj jest to Milczańska, jutro może być to każda ulica w mieście, bo inwestorów i deweloperów mających zakusy na publiczne działki jest jeszcze sporo.

 A Posnania – zgodnie z planem

Jak informuje inwestor, prace nad budową najnowszego centrum handlowego w Poznaniu przebiegają zgodnie z harmonogramem. Prace ziemne już się zakończyły, rozpoczęło się więc układanie prefabrykowanej płyty fundamentowej. Trwają też prace przy przebudowie przejścia podziemnego pod ulicą Krzywoustego, które musi być praktycznie zbudowane od nowa, ze względu na fatalny stan techniczny.

Inwestor zapowiada wybudowanie nie tylko centrum handlowego, ale też infrastruktury drogowej, łącznie z kanalizacyjną, teletechniczną i rowerową. Powstaną też tereny zielone, dodatkowe przystanki tramwajowe na trasie kórnickiej oraz parkingi, wiaty i stacje naprawcze dla rowerów. Łącznie inwestor zapowiada uzbrojenie 60 hektarów terenu.