Kolektyw 1A: mikrogranty i plany na październik

“Perfex” Galerii Raczej, “Drums Regiment” Fundacji Artystyczno-Edukacyjnej Puenta oraz “Nasłuch aktywny/pasywny” Huberta Wińczyka – to zwycięzcy drugiej puli konkursu mikrograntów w ramach projektu “Miastoczynni”. Wszyscy dostaną po 1500 zł i oczywiście pójdą z kulturą w miasto!

“Miastoczynni” to program regrantingowy finansowany przez Urząd Miasta Poznania.
– To projekt laboratoryjny, bo sprawdzamy, ile da się zrobić – tłumaczy Adam Łuczak z Kolektywu 1A.
– Chodzi nam o to, by zaoferować pomoc takim artystom, którzy na przykład nie mają organizacji pozarządowej albo doświadczenia czy wiedzy, by poradzić sobie z wypełnieniem wymaganych warunków związanych z dokumentami – dodaje Szymon Adamczak, także z kolektywu. – Regranting daje szansę wspierania lokalnych inicjatyw bez tego bagażu papierowego charakterystycznego dla NGOS w Polsce.

A dzieje się tak dlatego, że obowiązek pilnowania dokumentów, a także i pewnych szkoleń pomysłodawców w tym zakresie biorą na siebie członkowie Kolektywu 1A. Niezbędne jest wyłonienie operatorów, którzy są w stanie ten regranting udźwignąć, ale za to młodzi ludzie, zupełnie bez doświadczenia, chociaż z ciekawymi pomysłami, zyskują szansę, by je zrealizować – i zrobić coś dla mieszkańców Poznania.

– Kandydaci teraz uczestniczą w różnych warsztatach, które umożliwią im realizację swoich projektów – tłumaczy Adam Łuczak. – A docelowo chodzi o przygotowanie działaczy i działań dla dziś zapomnianych i opuszczonych dzielnic, jak Starołęka czy Dębiec. Bo teraz to centrum jest faszerowane kulturą, a tam nic się nie dzieje.

Podział pieniędzy przebiegał oddzielnie dla tych, którzy już pewne doświadczenie mają – to była pierwsza pula – i oddzielnie dla tych organizatorów, którzy pierwszy raz chcieliby coś zrobić. Spośród 20 zgłoszeń w ramach II puli konkursu mikrograntów zostały wybrane 3 inicjatywy, które otrzymają wsparcie w wysokości 1500 zł.

Pierwszym z nich jest “Perfex” Galerii Raczej, który dotyczy dawnego Hortexu przy Głogowskiej.
– Chcemy poznaniakom przybliżyć to miejsce – wyjaśnia Agnieszka Szablikowska z Galerii Raczej. – Jako galeria specjalizujemy się w performance, ale tu będą także warsztaty przestrzenno-ruchowe i wiele innych działań. Liczymy na to, że przeniesienie działań z naszej dość ciasnej przestrzeni do dużej pokaże, że warto w tę przestrzeń inwestować, a często jest ona opuszczona i zapomniana.

“Drums Regiment” Fundacji Artystyczno-Edukacyjnej Puenta to innowacyjny projekt warsztatów perkusyjnych dla dzieci.
– Jest wiele dzieci, które są zdolne, fajne, ale nie mają zaplecza opiekunów, rodziców, którzy pchnęliby je we właściwym kierunku – mówi Małgorzata Matuszko z fundacji. – Można tworzyć muzykę z tego, co jest, i świetnie się przy tym bawić…

Członkowie fundacji wiedzą, o czym mówią: dzięki nim powstał Dziecięcy Zespół Perkusyjny Gladiatorzy, którego niektórzy członkowie są już dumnymi uczniami szkoły muzycznej przy Solnej. “Drums Regiment” jest też pomyślany jako kontynuacja Gladiatorów. Organizatorkom marzy się też, by przy szkołach, tak jak powstają orliki, powstawały też zespoły muzyczne, by każde dziecko utalentowane muzycznie miało gdzie rozwijać swój dar.

“Nasłuch aktywny/pasywny” Huberta Wińczyka, trzeci zdobywca minigrantu, to kontynuacja autorskiego cyklu poświęconego field recordings. Co to takiego?
– To otwarte spotkania dotyczące dźwięków z otoczenia, w tym wypadku z miasta, żeby zwrócić na nie uwagę i zastanowić się, jak one na nas wpływają – tłumaczy pomysłodawca. – A także spotkania ludzi, którzy te dźwięki nagrywają, żeby się wymieniać nagraniami.

Zdaniem Huberta Wińczyka taki projekt pozwala inaczej spojrzeć – a właściwie usłyszeć – na miejskie dźwięki. Niejako otworzyć na nie uszy. A to dopiero początek.
– Chcemy spopularyzować nasze warsztaty – opowiada. – Wyjść z nimi w miasto, prowadzić spacery dźwiękowe, ale też zaprosić ekspertów, na przykład akustyka, wybrać się na wycieczkę do komory bezechowej. Bycie tam dużo uświadamia, bo tam przecież nie ma pogłosu. Chcemy też słuchać tego, co ludzie nagrywają w innych miejscach i zechcą nam przesłać. To będą warsztaty otwarte dla wszystkich zainteresowanych.

To oczywiście nie jedyne atrakcje, jakie na październik przygotował Kolektyw 1A. 2 tego miesiąca o 19 warto zajrzeć na Małą Scenę Kolektywu, na której wystąpi Crystal Harmonic. Mała Scena to nowy cykl spotkań muzycznych, który ma pomóc młodym zespołom z Wielkopolski, które dopiero debiutują. Występy odbywają się co dwa tygodnie, a muzyka, choć bardzo różna, ma być przyjazna dla mieszkańców okolicznych budynków, by czuli, że te koncerty są także dla nich.

4 października w cyklu Miastoczynni będzie można posłuchać wykładu otwartego Rafała Koschanego i Filipa Schmidta “Poznań jako inkubator”. Wykład rozpocznie się o godzinie 11.

Rafał Koschany jest polonistą i kulturoznawcą, autorem książki „Przypadek. Kategoria egzystencjalna i artystyczna w literaturze i filmie” (w druku). Filip Schmidt należy do autorów i wykonawców badań “Animacja/edukacja. Możliwości i ograniczenia edukacji i animacji kulturowej w Polsce” realizowanych w latach 2013-2014 przez Małopolski Instytut Kultury oraz badania wdrażania do szkół nowej podstawy programowej z zakresu plastyki i muzyki.

Na wykładzie obaj będą się zastanawiać, co o animacji kultury mówi się w Poznaniu? Jak można rozumieć tego typu działania i ich cele? Na jakie bariery i dylematy natrafiają zainteresowane podmioty? Przedstawią także wstępne wyniki pierwszej fazy badań edukacji kulturowej w Poznaniu i kontekście porównawczym w postaci badań ogólnopolskich.

Natomiast 10 października o godzinie 20 rozpocznie się “Five Ws and one H” – wystawa otwierająca współpracę Kolektywu 1a w Poznaniu z wiedeńskimi artystami związanymi z galerią sztuki Mauve. Wystawa podejmuje tematykę związaną z formułą zwaną Pięć W i jedno H. Formuła ta składa się z pytań, których odpowiedzi postrzegane są za podstawowe w pozyskiwaniu informacji i umożliwiające zapis kompletnego przebiegu wydarzeń. Artyści podjęli próbę rozważenia zagadnień, interpretowanych do tej pory głównie w dziennikarstwie i dochodzeniach policyjnych. Każde z zadanych przez artystów pytań musi uzyskać rzeczową odpowiedź – fakty konieczne do zawarcia w kompletnym raporcie zdarzeń. Artyści Titania Seidl, Paweł Szostak i Daniel Ferstl zmierzają się zatem z prawdziwie detektywistycznym zadaniem…