Cała sprawa wydarzyła się 15 października na ulicy Garbary. Mężczyzna podszedł do śpiącego i po upewnieniu się, że nie reaguje, zabrał mu torbę z zakupami. Później wrócił po telefon komórkowy, a widząc, że także i ta kradzież nie obudziła śpiącego – wrócił po raz trzeci, żeby dokładnie przeszukać wszystkie kieszenie i zabrać mu także portfel.
Wszystko to obserwował pracownik monitoringu miejskiego, który od razu powiadomił o sprawie policjantów. Ci przyjechali akurat na czas, by złapać złodzieja na gorącym uczynku…
Amator cudzej własności został oczywiście zatrzymany i teraz grozi mu za kradzież do 5 lat więzienia.