Milczańska bez zmian?

Inwestor Centrum Handlowego Posnania (dawniej Łacina) przedstawił wreszcie długo wyczekiwaną ekspertyzę dotyczącą przebiegu ulicy Milczańskiej. Jak można się było domyślać, nie jest ona korzystna dla tych mieszkańców, którzy chcą zmiany przebiegu ulicy.

Na Łacinie bez zmian – część mieszkańców nadal domaga się odsunięcia ulicy od domów, inwestor natomiast przedstawia swoje argumenty za dotychczas planowanym przebiegiem Milczańskiej. Dotychczas zbyt wielu argumentów inwestor jednak nie miał, a swój upór tłumaczył obowiązującym planem miejscowym. Z takim stawianiem sprawy nie zgadzają się mieszkańcy Milczańskiej, którzy twierdzą, że ulicę da się przesunąć, ale nie chce tego inwestor, który w tej sprawie umówił się już z urzędnikami.

Inwestor centrum handlowego zapewniał z kolei o swojej dobrej woli i zapewniał, że do końca września przedstawi ekspertyzę dotyczącą feralnej ulicy (zarówno przebiegu planowanego jak i proponowanego przez mieszkańców). Czas jednak mijał, a ekspertyzy nie było. Przedstawiciele inwestora tłumaczyli, że nie chcą, by dokument stał się narzędziem w kampanii wyborczej i już po tych deklaracjach można się było domyślać, że ekspertyza nie będzie korzystna dla mieszkańców.

I nie jest – 16 grudnia w końcu nastąpiło spotkanie, na którym inwestor spotkał się z mieszkańcami Milczańskiej i poinformował o wynikach analizy.

Ekspertyza nie została udostępniona mediom, inwestor przekazał jedynie swoje stanowisko w tej sprawie. Według niego modernizacja Milczańskiej w obecnym miejscu przyniesie szereg udogodnień dla mieszkańców: obniżenie poziomu hałasu przez zmianę nawierzchni, zwiększenie poziomu bezpieczeństwa poprzez oddzielenie ruchu pieszego i rowerowego, ograniczenie prędkości do 30 km/h i ograniczenie tonażu pojazdów do 5 ton, a także znacznie niższe koszty w porównaniu do wariantu zaproponowanego przez mieszkańców.

Ten zaś miałby oznaczać znaczne pogorszenie obsługi komunikacyjnej przyszłych terenów mieszkaniowych, dublowanie układu drogowego, spadek bezpieczeństwa ruchu, utrata części terenów inwestycyjnych (należących do miasta), naruszenie ładu przestrzennego (przewidzianego w obecnym planie miejscowym, korzystnym dla inwestora), a także wydłużenie procesu inwestycyjnego budowy drogi o co najmniej 3 lata oraz zwiększenie kosztów budowy o 2,5 mln zł. Skąd się biorą ostatnie dwa punkty argumentów inwestora – nie wyjaśniono.

Ekspertyzę na temat ulicy Milczańskiej przygotował m.in. prof. Wojciech Suchorzewski, znany i ceniony ekspert zajmujący się tematyką transportu. Inwestor podkreśla także, że sporna ulica nie ma być dojazdem do centrum handlowego Posnania, a jedynie służyć jako ulica dojazdowa do tzw. Ringu Łaciny, który ma na celu obsługę przyszłych osiedli mieszkaniowych na 10-12 tys. osób (kiedy mają powstać – nie wiadomo, ponieważ nie ma jeszcze inwestora, który zająłby się budową).

Wygląda więc na to, że inwestor nie zamierza uginać się przed mieszkańcami, choć nadal deklaruje, że jest gotowy do dalszych rozmów i szukania “rozsądnego kompromisu”. Sytuację może jednak zmienić powyborcza sytuacja na placu Kolegiackim – już w trakcie kampanii Jacek Jaśkowiak, nowy prezydent Poznania deklarował, że chce pomóc mieszkańcom Milczańskiej.