Czy za śmieci zapłacimy mniej?

Poznaniacy za wywóz odpadów mogą zapłacić nawet 8,75 zł – zapowiada to Mirosław Kruszyński, który… straci stanowisko przewodniczącego zarządu Związku Międzygminnego GOAP.

Sytuacja finansowa związku odpowiedzialnego za gospodarowanie odpadami w Poznaniu i okolicach może nie rozpala do czerwoności mieszkańców Poznania, ale na pewno też nie pozostaje dla nich obojętna. To w końcu od tych finansów zależy, ile będziemy płacić za wywóz odpadów.

W mijającym roku te właśnie finanse bywały jednak przedmiotem głośnych sporów, a niekiedy straszono nimi poznaniaków. Budżet ZM GOAP miał być źle policzony, czego efektem miało być podwyższenie opłat za wywóz śmieci. Do tego na szczęście nie doszło, a dotychczasowe władze związku wręcz chwalą się, że sprawy finansowe są uporządkowane.

Generalnie – według zapewnień Mirosława Kruszyńskiego, byłego wiceprezydenta Poznania i jednocześnie wciąż prezesa zarządu ZM GOAP – jest nieźle. Wpływy z tytułu dochodów za gospodarowanie odpadami komunalnymi wyniosą zapewne (rok się jeszcze nie zakończył) 145 mln zł. Założenia budżetowe natomiast wynosiły niemal 164,1 mln zł. Czy więc będzie deficyt, a do budżetu GOAP trzeba będzie dopłacać? Niekoniecznie.

Wydatki związku będą bowiem wynosiły (prawdopodobnie, ponieważ rok się jeszcze nie zakończył) 143,5 mln zł. Do tego w podsumowaniu budżetowym nie uwzględniono 8 mln zł z opłat, które wpłacały spółdzielnie mieszkaniowe. Spółdzielnie zaś nie dostarczyły deklaracji, zatem formalnie pieniądze trzeba będzie im… zwrócić, po czym GOAP znowu je dostanie.

Do tego dochodzi jeszcze ok. 10 mln zł od osób lub podmiotów gospodarczych, które nie złożyły deklaracji, a więc nie istnieją w systemie GOAP. Na to nakłada się jeszcze 8 mln zł opóźnionych wpłat.

Nic jednak nie wskazuje na to, że opłaty za śmieci trzeba będzie podwyższyć. Prawdopodobnie jednak związek “śmieciowy” będzie miał więcej pieniędzy do dyspozycji – obecny zarząd chce jeszcze zmienić zasady finansowania tak, aby GOAP mógł zaciągnąć większy kredyt na bieżącą działalność. Ten limit miałby być zwiększony z 15 do 25 mln zł. Koszt obsługi kredytu zwiększyłby się z 220 tys. zł do 310 tys. zł. Dzięki temu związek – i przede wszystkim poznaniacy – nie musieliby się obawiać zwiększenia stawek za wywóz śmieci w 2015 roku.

Same stawki natomiast mogą zostać zmniejszone.
– Istnieje możliwość obniżenia stawki, ale ani dzisiaj, ani jutro – przekonuje Kruszyński. To mogłoby się jednak stać dopiero w… 2017 roku. Wszystko przez korzystne umowy z firmami odbierającymi śmieci oraz spalarni, która w 2017 roku ma już funkcjonować. Te dwa elementy mają sprawić, że w 2017 roku GOAP będzie miał 51 mln zł nadwyżki budżetowej.

Co ciekawe, o ewentualnej obniżce nie zadecyduje już Kruszyński – ten bowiem zostanie odwołany ze swojego stanowiska 30 grudnia, na nadzwyczajnym posiedzeniu zgromadzenia ZM GOAP. Zmian będzie więcej, ponieważ posiedzenie ma związek z niedawnymi wyborami samorządowymi, w wyniku których część przedstawicieli zasiadających we władzach GOAP utraciło mandaty radnych, a przez to przestali reprezentować poszczególne samorządy wchodzące w skład związku.