Wielkie Derby Poznania dla Poznań City Center AZS

69:56 – takim wynikiem zakończył się derbowy pojedynek pomiędzy Poznań City Center AZS a MUKS Poznań. Akademiczki nie tyko wygrały, ale z nawiązką odrobiły straty 5 punktów z pierwszego spotkania!

Mecz odwiecznych rywali spowodował, że popularna “Chwiałka” dosłownie “pękała w szwach”, a kibice żywo dopingowali obie drużyny.

Przez prawie cały mecz dominowały zawodniczki Poznań City Center AZS. Wyszły na mecz zmotywowane, ale jednocześnie delikatnie spięte, co spowodowało, że początek spotkania należał do podopiecznych Iwony Jabłońskiej.

Mecz celnym lay-upem rozpoczęła Aleksandra Dziwińska z MUKSu. Po kilkunastu sekundach w akcji rzutowej sfaulowana została Daria Marciniak, która wykorzystała dwa osobiste i doprowadziła do pierwszego remisu. Do drugiego i ostatniego remisu przy stanie 8:8 doprowadziła Kinga Woźniak w 4 minucie pierwszej kwarty i od tego momentu rozpoczął się Poznań City Center AZS – SHOW! Akademiczki wyszły na prowadzenie w pierwszej części meczu 21:14 i praktycznie nie oddały go do końca spotkania.

Zawodniczki z MUKSu próbowały zmęczyć akademiczki kryjąc na całym boisku naszą kapitan Kingę Woźniak, próbowały obrony zmiennej czy obrony strefowej. Jednak bardzo mądra gra akademiczek, rewelacyjny plan trenera Ryszarda Barańskiego i pełna realizacja założeń jego podopiecznych spowodowała, że zawodniczki MUKSu były bezradne i ani na
moment nie zbliżyły się do akademiczek.

Poznań City Center AZS wygrał drugą kwartę 16:8, trzecią 18:17 i można powiedzieć, że delikatny, acz kontrolowany kryzys “dopadł” je w ostatniej kwarcie, którą nieznacznie przegrały 14:17. Potrafiły jednak wytrzymać presję, przełamać kryzys i spokojnie doprowadzić wysokie, 14-punktowe prowadzenie do końca spotkania.

W meczu po raz kolejny zachwyciła Daria Marciniak. Wyśrubowała swój rekord punktów eval do 42!!! Zdobywając 27 punktów (66,7% z gry), dołożyła 18 zbiórek i trzy przechwyty. MUKS nie potrafił znaleźć recepty zarówno na grę naszej podkoszowej, jak i skutecznej tego dnia Kingi Woźniak, która na swoim koncie uzbierała 21 punktów, 6 zbiórek, 4 asysty i 5 przechwytów. I pomimo tego, że kolejne koleżanki z drużyny nie przekroczyły zdobyczy 10 punktów, to zagrały bardzo aktywnie w ataku – kreując wyśmienicie dysponowane rzutowo w tym dniu Darię i Kingę.

Magdalena Wojdalska i Elżbieta Giedrojć miały po 5 asyst, a ta ostatnia dołożyła jeszcze 6 zbiórek. Wszystkie zawodniczki Poznań City Center AZS zagrały bardzo ofiarnie w obronie, powodując aż 22 straty przeciwniczek i zespołowo w ataku. Widać, że w zespole Ryszarda Barańskiego jest “chemia” i świetne porozumienie na linii trener-zawodniczki!

Poznań City Center AZS – MUKS Poznań 69:56 (21:14, 16:8, 18:17, 14:17)

AZS: Daria Marciniak 27, Kinga Woźniak 21, Elżbieta Giedrojć 5, Magdalena Wojdalska 5, Patrycja Szelągowska 5, Paulina Adamowicz 4, Karolina Budeń 2, Kinga Banach.

MUKS: Ramona Casimiro 15, Barbara Skowronek 12, Magdalena Idziorek 9, Aleksandra Dziwińska 7, Anita Szemraj 6, Zuzanna Puc 4, Julia Tyszkiewicz 3, Julia Drop, Klaudia Gertchen, Karolina Olszewska, Patrycja Klatt.

Akademiczkom został w rundzie zasadniczej ostatni mecz. Zagrają w sobotę 10 stycznia w Łodzi, gdzie zagrają z młodym zespołem ŁKS SMS.