Nowy inżynier, nowy oficer, czyli zmiany w zarządzaniu ruchem w Poznaniu

– Należy zintensyfikować działania związane z priorytetowym traktowaniem transportu publicznego, rowerowego i pieszego oraz podjąć nowe – powiedział Łukasz Dondajewski, Miejski Inżynier Ruchu. O tych działań chce zacząć swoją działalność.

Nowego Miejskiego Inżyniera Ruchu przedstawił na konferencji prasowej wiceprezydent Maciej Wudarski. Zespół Miejskiego Inżyniera Ruchu docelowo będzie liczyć 8 osób, na razie są dwie: jednak przeszła z Zarządu Dróg Miejskich, druga, Łukasz Dondajewski, z Wydziału Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. Pozostali będą wybrani w drodze normalnej rekrutacji. MIR mieści się w strukturach Wydziału Transportu i Zieleni, siedzibę ma przy ulicy Wilczak 16, razem z ZDM. A czym się będzie zajmował?

– Należy zintensyfikować działania związane z priorytetowym traktowaniem transportu publicznego, rowerowego i pieszego oraz podjąć nowe – wyliczał swoje zadania Łukasz Dondajewski. – Trzeba także przyjrzeć się funkcjonowaniu sygnalizacji świetlnej, głównie pod kątem wygody pieszych i rozwiązać problem miejsc postojowych dla samochodów dostawczych w mieście, a także tych, które chciałyby podjechać pod dworzec PKP czy PKS, by wysadzić tam pasażera.

Miejski Inżynier Ruchu zapowiedział też przyjrzenie się funkcjonującej w mieście sygnalizacji drogowej, zwłaszcza przycisków dla pieszych – jeśli okaże się to zasadne, to w wielu miejscach zniknie i jedno, i drugie. Czy w związku z tym poznaniacy mogą liczyć na przykład na likwidację sygnalizacji świetlnej na ulicy Podgórnej, przy Kupcu Poznańskim? Tym odcinkiem ulicy jeżdżą tylko tramwaje oraz samochody jadące do budynku Kupca, a obwarowana jest światłami jak autostrada.

Jednak przy rozmowie o konkretach Miejski Inżynier Ruchu był bardzo ostrożny w sformułowaniach.
– Przyjrzymy się tym skrzyżowaniom – obiecał. – Ale ruch pieszy też może być utrudnieniem dla ruchu tramwajowego, no i jednak jest tam ruch samochodów. Jednak jeśli sygnalizacja okaże się zbędna będziemy ją likwidować.

Podstawowym celem działalności Miejskiego Inżyniera Ruchu będzie tak zorganizować transport w mieście, by poruszanie się po mieście było jak najbardziej efektywne i korzystne ekonomiczne, a jednocześnie najmniej szkodliwe dla środowiska. Do zadań MIR będzie też należało propagowanie komunikacji rowerowej i transportu publicznego, promowanie poruszania się po mieście na piechotę, rowerem lub z pomocą transportu publicznego, a także budowa systemów Parkuj i Jedź oraz edukacja mieszkańców w zakresie transportu.

Jeśli chodzi o transport rowerowy i wszystkie jego aspekty, pomocą będzie mu służył oficer rowerowy.
– Pochyliliśmy się nad tym postulatem środowisk miejskich, bo uznaliśmy, że to działanie jak najbardziej zasadne – wyjaśniał wiceprezydent Wudarski. – Oficer rowerowy będzie pracował nad zwiększeniem udziału ruchu rowerowego w całej komunikacji miejskiej, polityka rowerową, projektowaniem dróg rowerowych i określeniem standardów dróg w mieście w zależności od specyfiki dzielnic, a także koordynacja działań miejskich jednostek, praca nad rozszerzeniem strefy 30 i monitoring całej dokumentacji planistycznej oraz technicznej. Ważnym zadaniem będzie też współpraca z całym środowiskiem rowerowym i koordynowanie ich działań oraz inicjatyw. Chcemy też starać się o środki zewnętrzne, by to poprawić, mam tu na myśli głównie środki unijne.
Prezydent zapowiedział także konkurs na stanowisko oficera rowerowego.

Konkurs na stanowisko oficera rowerowego, a dokładniej rzecz biorąc, stanowisko do spraw polityki rowerowej, zostanie niedługo ogłoszony, a Violetta Wabińska-Chmielewska, dyrektor Wydziału Transportu i Zieleni UMP, określiła warunki, jakie muszą spełniać kandydaci.
– To osoba z wykształceniem wyższym, co najmniej trzyletnim stażem pracy i znajomością dobrych praktyk w zakresie tworzenia infrastruktury rowerowej, która przedstawi nam spójną i efektywną strategię i wizję działania na co najmniej rok – wyliczała dyrektor. – Kluczowym argumentem będzie umiejętność współpracy z użytkownikami dróg, stowarzyszeniami, które zajmują się polityką rowerową i dobra znajomość praktyk dotyczących rozwiązań ruchu rowerowego nie tylko w Polsce, ale także w Europie.

Oficer rowerowy rozpocznie pracę od audytu, by mieć pojęcie o tym, co zostało zrobione, co może zająć kilka miesięcy. A kiedy poznamy tego specjalistę? Prawdopodobnie w lutym, chociaż, jak zaznaczyła dyrektor Wabińska-Chmielewska, trudno o tym teraz przesądzać, skoro nie został jeszcze ogłoszony konkurs i nie wiadomo, ilu kandydatów się zgłosi.

Oczywiście przy okazji rozmowy o organizacji ruchu w Poznaniu nie mogło zabraknąć pytania o naziemne przejście przez ulicę przy dworcu PKP, które obiecał prezydent Jaśkowiak. Jego zastępca zapewnił, że prace nad nim trwają i są zaawansowane.
– Jesteśmy już po konsultacjach z ZTM, ZDM i policja – mówił.- Jest tez gotowa wstępna koncepcja, a dzisiaj otrzymałem harmonogram realizacji tego projektu. Zgodnie z nim ZDM będzie gotowy ze wstępną deklaracją przebudowy 30 kwietnia.

Wiceprezydent co prawda jeszcze nie chciał mówić o szczegółach, bo na to za wcześnie, zdradził jednak, że nie będzie to zwykłe namalowanie pasów na jezdni. Nowe przejście będzie się wiązało z przebudową odcinka ulicy, trzeba też tam zamontować sygnalizację świetlną. To wszystko, niestety, musi potrwać, ale nowe przejście ma być gotowe do sierpnia tego roku.