Wilda walczy ze śmieciami!

Kłopoty ze śmieciami, które piętrzą się w śmietnikach i których nie ma kto odbierać – ma całe miasto. Ale to jak zwykle Wilda postanowiła się zorganizować i skutecznie walczyć ze śmieciami. Jak?

Dorota Bonk-Hammermeister, dobry duch wielu wildeckich akcji i jednocześnie osiedlowa radna, na Forum Aktywistów Wildy napisała: “Śmieciowy problem na Wildzie, jak zresztą w całym mieście, staje się coraz bardziej palący. Naszą dzielnicę obsługuje Remondis, który często nie wywiązuje się ze swoich obowiązków: nie odbiera śmieci tłumacząc się brakiem dostępu (choć dostęp jest), podstawia mniejsze pojemniki itd. To, co my możemy zrobić, to monitoring ich działań – wrzucajcie tu zdjęcia, które udokumentują bałagan śmieciowy (z datą wykonania i adresem), bez tego nie można skutecznie interweniować”.

Apel podziałał i na profilu pojawiły się pierwsze “śmieciowe zdjęcia” dokumentujące stan wildeckich śmietników – pierwsze nadeszły z Kilińskiego, jednak jak informują mieszkańcy Żupańskiego i Wierzbięcic, tam wcale nie jest lepiej. Okazuje się, że w kilku przypadkach firma odbierająca śmieci stwierdziła brak dostępu do śmietników usytuowanych na podwórzach – a więc i brak możliwości odbioru śmieci. Owszem, Wilda to dzielnica starych kamienic, z wąskimi bramami i wjazdami, jednak aż do ubiegłego roku to absolutnie nie przeszkadzało w odbieraniu śmieci z tych kamienic…

Cóż, teraz, jak Remondis stwierdzi, że wywoził śmieci zgodnie z harmonogramem lub że nie było czego wywozić – mieszkańcy Wildy będą mu mogli udowodnić dzięki zdjęciom, że było zupełnie inaczej…