„Poznański Frog” nie popisał się inteligencją – nie dość, że szalał na ulicach Podolan i Strzeszyna w dość mało finezyjny sposób, to jeszcze wszystko uwiecznił na materiale filmowym, który następnie został umieszczony w internecie. Policjantom to wystarczyło – w połowie grudnia, czyli zaledwie po kilku dniach od opublikowania filmu, młody (jak się okazało) Piotr K. był w rękach wymiaru sprawiedliwości.
Funkcjonariusze postawili mu aż 27 zarzutów związanych z wykroczeniami uwiecznionymi na filmie. Wątpliwości co do winy nie było żadnych, dlatego też już 14 stycznia Piotr K. usłyszał wyrok – 5 tys. zł grzywny i 3 lata bez prowadzenia jakichkolwiek pojazdów.
To nie koniec – w międzyczasie Piotr K. został zatrzymany za… rozbój. Okazało się bowiem, że wraz z kolegą napadli na mężczyznę wracającego z sylwestrowej zabawy, pobili go i zabrali mu zegarek, telefon komórkowy oraz 80 złotych. Dzień później obaj sprawcy byli już w rękach policji. „Poznańskiemu Frogowi” grozi więc kolejny wyrok – nawet do 12 lat więzienia.
Sprawa ma swój dodatkowy smaczek – jeszcze w grudniu ojciec Piotra K. został zatrzymany za jazdę po pijanemu. Mężczyźnie odebrano prawo jazdy, czeka go także sprawa w sądzie.