Łapanki pieszych: SIW Poznaniacy apelują do prezydenta i komendanta

Apelowało już Prawo do Miasta, Sekcja Rowerzystów Miejskich i Ulepsz Poznań oraz radny Tomasz Wierzbicki – teraz SIW Poznaniacy proszą prezydenta Poznania i miejskiego komendanta policji, by jednak przedyskutowali sprawę kontroli pieszych na przejściach. 

SIW Poznaniacy postanowiło zająć w tej sprawie stanowisko, ponieważ także i do członków tego stowarzyszenia docierają skargi mieszkańców na nasilające się kontrole pieszych na ulicach Poznania, zwłaszcza w miejscach, które specjalnie nie usprawiedliwiają takiej dbałości o bezpieczeństwo – bo na kontrolowanej ulicy albo nie ma ruchu kołowego, albo jest niewielki, w rodzaju dojazdu do parkingu.

“Mieszkańcy, piesi uczestnicy ruchu drogowego, wyrażają poważne wątpliwości wobec stosowanych kar i represji takich jak mandaty, czy „ukrywanie się” funkcjonariuszy za załomami murów itp., i późniejsze karanie” – piszą działacze stowarzyszenia. – “Mamy świadomość, że Komenda Miejska nie jest jednostką zależną od władz miasta, jednak zwracamy się zarówno do Pana Prezydenta oraz Pana Komendanta z prośbą o wzajemne spotkanie się aby proceder szykanowania pieszych nie stał się normą.

Według danych Policji za rok 2013 w całej Polsce doszło do 35 tys. 847 wypadków. Sprawcami większości z nich byli jednak kierowcy, a nie piesi. Prowadzący samochody spowodowali 29 tys. 354 wypadki, podczas gdy piesi 3182. Tylko 9 proc. wypadków spowodowanych przez pieszych, miało miejsce na przejściach przy czerwonym świetle.

Przechodzenie przez ulicę dotyczy wszystkich mieszkańców. Piesi są i pozostaną najbardziej wrażliwymi uczestnikami ruchu, nie znaczy to jednak, że najlepszą metodą „dyskusji” z nimi jest ich bezwzględne karanie. Przechodzenie wyłącznie na zielonym świetle nie zabezpiecza przed potrąceniem przez samochód. Najistotniejsze jest zachowanie ostrożności przez pieszego oraz kierowców, którzy muszą dostosowywać prędkość do sytuacji na drodze oraz obowiązujących przepisów.

W sprawie ważne jest zaufanie – tak jak ufa się kierowcom, którzy mają prawo skrętu, kiedy piesi przechodzą na zielonym świetle, tak należy zaufać pieszym, że bezpiecznie przejdą przez ulicę – dlaczego kierowcom ufa się, że nie rozjadą pieszych w takiej sytuacji, a pieszym nie ufa się, że bezpiecznie przejdą przez ulicę?

W związku z tym nasze, jako mieszkańców, oburzenie budzi fakt, że funkcjonariusze policji patrolujący ulice Poznania najczęściej zachowują się niepoważnie, ukrywając się przed mieszkańcami i biorąc ich „z zaskoczenia”. Nie chodzi przecież o naukę ślepego posłuszeństwa, ale o użycie zdrowego rozsądku”.