Magdalena Ogórek, list do prezydenta i co może Kowalski w UE, czyli Krystyna Łybacka w Poznaniu

Europorady dla przedsiębiorców, którzy chcą skorzystać z funduszy unijnych, porady prawne i… przewodnik o tym, co może zwykły Kowalski w Unii Europejskiej – to tylko kilka z najbliższych planów Krystyny Łybackiej, reprezentantki Wielkopolski w Parlamencie Europejskim.

Mimo że pani poseł jest osobą wyjątkowo zapracowaną i stale w rozjazdach po całej Europie, a jej profesjonalizm i pracowitość już w pierwszym roku działalności w Brukseli zostało docenione nominacją do do prestiżowej nagrody MEP Awards – Posła Roku w kategorii Badania i Innowacje – to nie zapomina o swoim regionie i potrzebach jego mieszkańców. Zainicjowane przez nią w jej biurach poselskich cykle porad dla przedsiębiorców chcących skorzystać z funduszy unijnych, a nie bardzo wiedzących, do kogo się zwrócić, cieszą się ogromnym powodzeniem.
– To, co jest szczególnie ważne i z czego się cieszę, to fakt, że konsultacje udało się uruchomić we wszystkich biurach i że przychodzą na nie i ludzie młodzi, którzy dopiero zamierzają otworzyć firmę, i przedsiębiorcy już działający, ze stażem – opowiada Krystyna Łybacka. – I przychodzą z bardzo konkretnymi sprawami, a konsultacje trwają i po 40 minut. Udało się też uruchomić konsultacje prawne: jeśli sprawa jest skomplikowana można umówić się z prawnikiem. Jestem bardzo zadowolona, że te porady udało się uruchomić, bo wiem, że to jest bardzo potrzebne przedsiębiorcom.

A to dopiero początek. Bo jeśli sejmik uchwali zasady, to w biurach poseł Łybackiej rozpoczną się kolejne szkolenia – tym razem dla samorządowców zajmujących się problemami osób niepełnosprawnych i lokalnych firm.
– One się nie będą odbywały w stolicach subregionów – podkreśla Krystyna Łybacka – tylko w mniejszych miastach, żeby je też ożywić. Chcemy też wydać poradnik o tym, co zwykły Kowalski może w Unii Europejskiej: że może napisać petycję, podjąć inicjatywę ustawodawczą, wnieść sprawę do trybunału. Taki poradnik będzie mógł dostać każdy zainteresowany.

Kolejne szkolenia będą przeznaczone dla emerytów i rencistów – to także będą spotkania z prawnikami, ale po to, by opowiedzieli im o najczęściej stosowanych kruczkach wyciągających pieniądze od starszych ludzi, wytłumaczyli, że należy dokładnie czytać każdą umowę zanim się ją podpisze, a jeśli się jej nie rozumie, to nie należy jej podpisywać. Będą też spotkania z policjantami, którzy z kolei poradzą, jak się ustrzec przez kradzieżami i oszustami, a także z ratownikiem medycznym, który z kolei podpowie, co senior powinien zrobić, gdy mieszka sam a źle się poczuje.
– Każdy z uczestników dostanie broszurkę, w której będą wszystkie numery alarmowe – mówi posłanka – ale będzie także miejsce na wpisanie swoich danych i leków, jakie się zażywa.

Obecnie pani poseł intensywnie pracuje nad swoim raportem w sprawie kontynuacji wdrażania procesu bolońskiego, który porusza między innymi kwestie różnic między okresami uznawalności dyplomów w krajach UE. Systemy studiów także się między sobą bardzo różnią i to trzeba poprawić. Kolejną sprawą jest umiędzynarodowienie polskich uczelni, wprowadzenie studiów interdyscyplinarnych i – co wywoła pewnie prawdziwą burzę – zmianę paradygmatu nauczania tak, by był on nastawiony na studenta i na to, by on się nauczył, a nie na to, by przekazać mu wiedzę nie interesując się, ile z niej przyswoił.
Raport został on już przetłumaczony na 24 języki, a komisja wystawiła mu bardzo dobrą opinię. W kwietniu raport będzie przyjęty na sesji.

Pani poseł stara się być na bieżąco z wydarzeniami w Poznaniu i nie wszystko, co się dzieje na tutejszej scenie politycznej, jej się podoba. Zwłaszcza w kwestii pomocy osobom, które właściciel kamienicy chce wyrzucić z domu.
– Pierwszy raz napisałam w tej sprawie 2 listopada 2011 roku jeszcze do prezydenta Grobelnego – mówi Krystyna Łybacka. – Później pisałam do niego jeszcze wielokrotnie, ale to był pierwszy raz. Pytałam go, kiedy w Poznaniu powstanie miejsce, gdzie lokatorzy nękani przez właścicieli kamienic będą mogli otrzymać poradę prawną. Bardzo się więc ucieszyłam, że jeden z kandydatów na prezydenta obiecywał, że to zrobi i że to ten kandydat został prezydentem. I co? I nic! To jest dla mnie skandal.

A poseł Łybacka wie, o czym mówi, bo podczas jednej z pierwszych głośnych spraw w Poznaniu z czyścicielami kamienic, w budynku przy Piaskowej, to ona zajęła się lokatorami, zorganizowała im pomoc prawna i inne mieszkania.
– Mam więc prawo mówić o tym – podkreśla posłanka. – Apeluję więc do pana prezydenta, żeby przynajmniej tej jednej obietnicy dotrzymał.

Nie obyło się bez najbardziej aktualnego tematu na arenie ogólnopolskiej, czyli Magdaleny Ogórek, kandydatki SLD na prezydenta Polski. Krystyna Łybacka co prawda nie pamięta kandydatki z pracy w gabinecie politycznym SLD, bo – jak mówi – rzadko tam bywała, jednak pamięta ją z wystąpień i dyskusji jako sprawną, inteligentną polemistkę o dużej kulturze i równie dużej wiedzy.
– Ona wie, o czym mówi – uważa Krystyna Łybacka. – A ludzie najpierw widzą, potem słyszą, więc uroda to jej ogromny atut. Ale bardzo wiele będzie zależało od jej bezpośrednich spotkań: jeśli będzie podczas nich serdeczna, podchodziła do rozmówców z empatią, słuchała i rozmawiała, to może dużo zyskać.

To, że jest śliczną blondynką, też nie powinno jej zaszkodzić, zdaniem Krystyny Łybackiej, chociaż nie brakuje mężczyzn, którzy będą zdania, że skoro jest tak ładna, to nie może być inteligentna i którzy będą opowiadać dowcipy na ten temat.
– Tacy mężczyźni uwielbiają dowcipy o blondynkach – mówi posłanka. – Ale dlatego, że to jedyne, jakie potrafią zrozumieć…