.jpg)
.jpg)
Miało być biuro interwencji lokatorskich, które pomagałoby w trudnych, konfliktowych sytuacjach pomiędzy właścicielami a lokatorami, a także pomagałoby w walce z czyścicielami. Takie zapowiedzi składał podczas kampanii wyborczej Jacek Jaśkowiak, obecny prezydent Poznania. Potem z tych zapowiedzi się… wycofał twierdząc, że więcej korzyści przyniesie reorganizacja odpowiednich wydziałów urzędu miasta, a nie zatrudnianie dodatkowych osób. Plan takiej reorganizacji oraz działań na rzecz lokatorów przedstawiła w środę Agnieszka Pachciarz, zastępczyni prezydenta Jaśkowiaka.
Na czym będzie polegać zmiana? Przede wszystkim w podlegającym pani wiceprezydent Wydziale Zdrowia i Spraw Społecznych powstanie stanowisko koordynatora zajmującego się sprawami lokatorskimi.
– On w sytuacjach nagłych i pilnych będzie udzielał informacji i sam pomagał. Ale to nie może być pogotowie ratunkowe, chodzi o ukierunkowanie osób przychodzących po pomoc – tłumaczy Pachciarz. – W związku z tym aby wzmocnić wydział zostanie zatrudniona nowa osoba, następnie zostanie wyznaczony koordynator. To musi być osoba, która będzie miała odpowiednią wiedzę, będzie umiała rozmawiać z ludźmi i dodatkowo będzie empatyczna.
Do tej osoby będzie mógł się zgłosić każdy lokator, tak z zasobu miejskiego jak i z prywatnego. Koordynator będzie odpowiadał zarówno za współpracę pomiędzy poszczególnymi miejskimi instytucjami, jak też jednostkami zewnętrznymi, w tym organami ścigania.
– Chodzi o skuteczność i natychmiastowość działań, jeżeli w grę wchodzi wykroczenie czy przestępstwo. Czasami lokator nawet nie wie, że właścicielowi mieszkania nie wolno odciąć wody w mieszkaniu, bo to jest sprzeczne z przepisami i są na to sankcje – podkreśla pani wiceprezydent.
Już samo znalezienie osoby, która sprosta temu wyzwaniu będzie ciężkie – ale będzie to dopiero pierwsza linia obrony. Wiceprezydent chce także, aby lepiej pracował Zarząd Komunalnych Zasobów Lokalowych.
– Połowa z tych rzeczy i pism, które trafiają do urzędu, nie byłaby potrzebna, gdyby informacja w ZKZL była głębsza czy też powtórzona. Chodzi więc o działania proklienckie w ZKZL. Chodzi o formę obsługi i jakość przekazywanych informacji. Błędów merytorycznych przez ostatni miesiąc znalazłam tylko dwa, więc to nie jest dużo, co nie znaczy, że ich nie ma. W sumie w ZKZL jest dość przyzwoicie, ale widzę problem.
Jest jeszcze “wisienka na torcie” spraw lokatorskich – bowiem oprócz wyznaczenia koordynatora i poprawy sytuacji w ZKZL urzędnicy będą współpracować z Okręgową Izbą Radców Prawnych w Poznaniu. Porozumienie w tej sprawie już zostało podpisane. Współpraca polegać będzie na tym, że kilka razy w miesiącu (w kwietniu 2015 r. – 2 razy) organizowane będą konsultacje, podczas których grupy patronackie będą doradzać lokatorom w sprawach mieszkaniowych. Grupy patronackie to po prostu aplikanci radcowscy, czyli osoby uczące się, mające jednego patrona, czyli opiekuna.
– Wspólnie z urzędem miasta doszliśmy do przekonania, że istnieje potrzeba stworzenia możliwości takiej wstępnej konsultacji – wyjaśnia Zbigniew Tur, dziekan OIRP w Poznaniu. – To nie będzie polegać na tym, że osoby konsultujące będą prowadziły sprawę i postępowanie przed sądem, chodzi o ukierunkowanie tych osób. Bardzo często problemy mieszkaniowe wynikają z tego, że lokatorzy nie wiedzą o możliwości skorzystania z instrumentów prawnych, a nawet jak o nich wiedzą, to nie mają do kogo się o to zwrócić.
Pierwsze tego typu konsultacje odbędą się w piątek po świętach wielkanocnych. Będzie można się na nie umówić za pomocą miejskiego call center, ale nie wiadomo, kiedy rozpoczną się zapisy. Na razie konsultacje będą wprowadzone “na próbę”, przynajmniej do czasu przygotowania analizy potrzeb mieszkaniowych poznaniaków, czyli – jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem – do końca września 2015 roku. Ważną informacją jest to, że będą dostępne tylko dla osób fizycznych, a nie dla właścicieli kamienic.
– Chcemy, żeby wiedza uzyskana w ten sposób przez lokatorów była jak najpełniejsza, łącznie z wzorami niektórych dokumentów zapowiada Pachciarz.