Mateusz Kopeć: zadbam o drogi rowerowe i zagospodarowanie przestrzenne

Zawodowo zajmuje się kartografią cyfrową i modelowaniem matematycznym, a interesuje się planowaniem przestrzennym, urbanistyką i komunikacją miejską. Jest kandydatem do Rady Osiedla Rataje – Okręg I.

– Od urodzenia wychowywałem się na Ratajach, które są mi szczególnie bliskie. Postanowiłem wystartować, bo uważam, że świeże spojrzenie jest potrzebne – deklaruje kandydat.
Dlatego interesuje się wszystkim, co dotyczy Rataj: bierze udział w konsultacjach społecznych miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, lobbuje za budową ścieżek rowerowych, walczy o estetykę na osiedlach Spółdzielni Mieszkaniowej Osiedle Młodych, ale uważa, że to za mało i że jako radny osiedlowy będzie w stanie zrobić więcej.

– Jako radny chciałbym dopilnować realizacji projektu rowerowego RoveLove Rataje wybranego w ramach budżetu obywatelskiego – wylicza. – Bo teraz jest to ścieżka z dziurą w środku. – Chcę też dopilnować szczegółów realizacji remontu torów tramwajowych oraz całej infrastruktury Trasy Kórnickiej, który jest planowany na najbliższe lata.

Problemów na Ratajach jest sporo także i bez parku. Koniecznie trzeba się zając remontami chodników, które w wielu miejscach są w fatalnym stanie, tereny wokół ulicy Katowickiej, zwłaszcza tam, gdzie nie ma zabudowy, też wymagają uwagi, bo tworzą się tam dzikie wysypiska śmieci i trzeba to uporządkować. No i estakada katowicka, która jest jedną z kluczowych inwestycji na terenie osiedla – tu też radni osiedlowi mogą dopilnować, by wszystko odbywało się dla dobra mieszkańców. Na osiedlach jest za mało miejsc parkingowych, a te, które są, często są źle rozplanowane.
– Były plany budowy parkingu wielopoziomowego w partnerstwie publiczno-prywatnym, ale ostatecznie do jego realizacji nie doszło – opowiada Mateusz Kopeć. – A bardzo by się przydał, zwłaszcza przy blokach spółdzielni, bo one nie mają podziemnych parkingów.

Rataje to także Malta – i tu kandydat na radnego chciałby powalczyć o dodatkową drogę po północnej stronie jeziora.
– Po naszej stronie, południowej, są dwie – tłumaczy. – Oddzielnie dla rowerzystów i pieszych. A po drugiej stronie już takiej drogi nie ma i robi się problem, dochodzi do wypadków, bo ruch jest tam naprawdę duży.
 
Zdaniem kandydata konieczne jest też uporządkowanie kwestii własności gruntów na osiedlu, żeby się nie powtórzyła sytuacja z ulicą Milczańską.
– I porozumienia mieszkańców z Galerią Posnania, a także sprawy parku Rataje II, chciałbym dopilnować jako radny osiedla.

Sprawę Milczańskiej udało się co prawda rozwiązać prezydentowi Jaśkowiakowi, ale sprawa parku Rataje II cały czas czeka na rozwiązanie.
– Nie jest to teren priorytetowy dla miasta – uważa kandydat na radnego. – Problemem na pewno są pieniądze, bo budowa parku to spory koszt. Ale mimo to powinien powstać i rada osiedla powinna tego dopilnować.