Radni uchwalili Program opieki nad zwierzętami bezdomnymi – i wycieczkę dla mieszkańców

Rada Miasta Poznania uchwaliła program – i jednogłośnie poparła poprawkę Komisji Gospodarki Komunalnej o zmianie do Programu opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt w Poznaniu na rok 2015. Na potrzeby zwierzaków będzie nie tylko więcej pieniędzy, ale też będzie można dla nich uzyskać pomoc do godziny 23, a nie jak teraz, do 15.

Poznańskie schronisko dostanie dodatkowo 135 tysięcy złotych na zorganizowanie pogotowia weterynaryjno-adopcyjnego. Dzięki temu będzie można uzyskać pomoc dla bezdomnego zwierzaka, na przykład ofiary wypadku, do godziny 23. Do tej pory można było taką pomoc uzyskać jedynie do godziny 15, czyli w czasie, gdy było czynne schronisko. Na dodatkowe dyżury popołudniowe i wieczorne weterynarza czy choćby pielęgniarza dotąd nigdy nie było pieniędzy. Będą także pieniądze na zapewnienie pomocy w godzinach nocnych, czyli od 23 do 7 rano. Tym zajmie się prywatna klinika przy ul. Księcia Mieszka I.

– Zmieniliśmy też tryb postępowania przy wypadku z udziałem zwierzaka – mówi radny Tomasz Lewandowski, wielki orędownik tych zmian. – Inaczej niż do tej pory świadek takiego zdarzenia będzie mógł po zgłoszeniu tego faktu do schroniska od razu przewieźć zwierzaka do kliniki.

Więcej pieniędzy będzie także na sterylizację i kastrację kotów, bo 40 tysięcy złotych, a 12 tysięcy zostanie przeznaczone na domki dla kotów. Tu radny Lewandowski zwrócił uwagę na to, że być może będzie konieczność zmiany trybu pracy schroniska i jednostek, które wykonują takie zabiegi.
– Zwiększenie kwoty na sterylizację ma sens, gdy ta sterylizacja jest prowadzona o czasie, czyli najlepiej teraz – wyjaśnia radny. Po wakacjach to nie ma sensu. Gdyby się udało w miarę szybko przygotować zmiany do budżetu, to wówczas schronisko mogłoby od razu rozpocząć działania.

W programie znalazło się też 15 tysięcy zł na… wyjazd studyjny poznaniaków do schroniska dla zwierząt w Berlinie. Oferta jest przeznaczona głównie dla mieszkańców okolic Kobylepole, bo tam miałoby zostać wybudowane nowe schronisko dla zwierząt, przeciwko czemu część mieszkańców protestuje, bojąc się hałasu, a także dziennikarzy i przedstawicieli organizacji pozarządowych.