Wypadek na Wierzbięcicach: policja udostępniła nagranie z monitoringu (film)

Poniedziałkowy wypadek na ulicy Wierzbięcice, w którym zginęła jedna osoba, a jedna została ranna, uchwyciły kamery miejskiego monitoringu.

video{width:760px;}

Przypomnijmy – do wypadku doszło w poniedziałek, 23 marca, ok. godziny 11. Dwa samochody, jadące ulicą Wierzbięcice w kierunku Królowej Jadwigi – według relacji świadków – ścigały się, znacznie przy tym przekraczając prędkość. Kierowca jednego z nich – BMW – na wysokości skrzyżowania z ulicą Św. Czesława stracił panowanie nad pojazdem. Jechał po torach tramwajowych, następnie “przeleciał” przez wysepkę przystanku tramwajowego i wpadł z impetem na chodnik, gdzie potrącił dwie osoby. BMW zatrzymało się dopiero na ścianie kamienicy.

Początkową fazę wypadku widać na nagraniu z miejskiego monitoringu, które w środę udostępniła policja. Nie ma na nim samego momentu uderzenia w przechodniów, jednak nie jest to całe nagranie – policja udostępniła tylko część, bez drastycznych szczegółów.

Wypadek niestety miał tragiczny ciąg dalszy – w poniedziałkowy wieczór zmarła jedna z potrąconych osób. Druga odniosła lżejsze obrażenia i została już wypisana do domu.

Sprawą zajęła się już prokuratura – jeszcze w poniedziałek okazało się, że kierowca BMW ma 19 lat i nie dość, że kierował nie swoim pojazdem, to jeszcze… nie posiada prawa jazdy. Dodatkowo drugim kierowcą, z którym 19-latek prawdopodobnie się ścigał, okazał się… ojciec kierowcy BMW. Młodemu kierowcy grozi teraz kara do 8 lat pozbawienia wolności, zaś w przypadku obu mężczyzn prokuratura bada dodatkowo, czy nie doszło do tzw. sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym.

Prokuratura bada też, czy obaj kierowcy rzeczywiście się ścigali – bo choć wstępnie tak twierdzili świadkowie wypadku, to jednak musi to jeszcze znaleźć odzwierciedlenie we wszystkich dowodach.