Święconka – jakie potrawy należy umieścić w wielkanocnym koszyczku?

W Wielką Sobotę, przypadającą w tym roku 4 kwietnia, tradycyjnie katolicy udadzą się do swych kościołów, aby poświęcić wielkanocny koszyczek. Własnoręcznie przygotowana przez nich święconka powinna jednak składać się wyłącznie z tych pokarmów, z którymi wiąże się głęboka symbolika chrześcijańska.

Co zatem należy włożyć do wielkanocnego koszyka, aby zapewnić sobie szczęście i dostatek? Podpowiadamy, że z całą pewnością nie powinno w nim zabraknąć chleba, jajka, baranka, a także soli i pieprzu, wędliny oraz ciasta. Zgodnie z tradycją – to właśnie z tych siedmiu potraw powinna składać się nasza święconka, albowiem każdy produkt ma swoje znaczenie. Taki zestaw pokarmów nie jest więc przypadkowy.

Z uwagi na to, że „chleb ma krzepić serce ludzkie, ma wspierać jego siłę”, to jest on jedną z najważniejszych potraw wkładanych do święconki, która ma nam zagwarantować nie tylko dobrobyt, ale i wszelką pomyślność. W tradycji chrześcijańskiej stanowi on symbol ciała Jezusa Zbawiciela.  

Kolejnym niezbędnym elementem każdej święconki jest jajko, będące oznaką zarówno nowego, jak i odradzającego się życia. Jest ono zatem symbolem płodności, dowodem zmartwychwstania oraz zwycięstwa życia nad śmiercią. Wkładane do koszyczka jajka powinny być ugotowane na twardo, co więcej – mogą być również pomalowane lub zabarwione.

Obowiązkowy w każdym koszyku jest też baranek – ale spokojnie, nie chodzi o prawdziwe zwierzę. Stanowi on symbol zmartwychwstałego Jezusa Chrystusa, który według katolików poprzez swoją śmierć na krzyżu odkupił winy grzeszników, czym zbawił ludzkość i przezwyciężył zło. Baranek to także oznaka triumfu życia nad śmiercią, uosobienie pokory oraz łagodności. Natomiast sama figurka baranka może być wykonana zarówno z masła, lukru, cukru czy nawet marcepanu, jak i wypieczona pod postacią ciasta.

Niezwykle istotna jest także sól kuchenna, która chroni potrawy przed zepsuciem i zarazem posiada właściwości oczyszczające. Dawniej natomiast wierzono też w jej moc odstraszającą siły nieczyste i każdy rodzaj zła. Ponadto symbolizuje ona również prawdę, prostotę życia oraz więź łączącą Boga z jego chrześcijańskim ludem, który w wierzeniach katolickich nazywany jest właśnie „solą ziemi”.

Natomiast pieprz umieszczany w koszyczku powinien być nie tylko zmielony, ale i czarny. Symbolizuje on bowiem gorzkie zioła, wchodzące w skład sosu, w którym niegdyś maczano paschalnego baranka.

Przygotowując święconkę nie powinno się zapominać również o wędlinie, i to najlepiej wieprzowej. Ta potrwa – wkładana do koszyka – pod postacią kiełbasy bądź kawałka szynki, jest oznaką dobrobytu oraz dostatku danej rodziny. Ma też jej zapewnić płodność oraz zdrowie.

Ostatnim, podstawowym składnikiem wielkanocnego koszyka jest ciasto. Najczęściej jest nim wielkanocna babka drożdżowa lub mazurek. Z uwagi na to, że są one oznaką doskonałości oraz umiejętności ich wykonawcy, to powinny zostać wykonane samodzielnie w domu. Ciasta zakupione w sklepie mogą bowiem nie zapewnić powodzenia i dostatku.

Oprócz tych siedmiu najistotniejszych produktów, do święconki można włożyć również chrzan, który przede wszystkim ma zapewnić zdrowie i dodać niezbędnej siły – tak psychicznej, jak i fizycznej. Jest on bowiem symbolem witalności i sprawności. W koszyczku można też umieścić zajączka – oznaczającego wiosnę, czyli odradzającą się na nowo do życia przyrodę.

Poza samymi składnikami wielkanocnego koszyczka, niemal równie ważna jest także jego estetyka – musi on po prostu wyglądać schludnie i porządnie (a w Poznaniu – porzundnie). W związku z tym, nie tylko powinien mieć okrągły bądź owalny kształt, ale również być wykonany z wikliny. Ponadto należy wyścielić go białą – najlepiej lnianą – serwetką i przybrać kilkoma gałązkami zielonego bukszpanu, który to symbolizuje nadzieję zmartwychwstania oraz odradzające się życie. Dodatkowo można udekorować go też baziami. Tak przygotowaną i ozdobioną święconkę należy następnie przykryć śnieżnobiałą serwetką.

Na koniec warto jeszcze przypomnieć o tym, że w tradycji katolickiej poświęcone potrawy można zjeść dopiero dnia następnego, a więc podczas niedzielnego śniadania wielkanocnego. Do tego też czasu pokarmów tych nie należy również wyjmować ze święconki. Postępowanie zgodne z tymi zasadami oraz zjedzenie całej zawartości koszyczka ma zapewnić domowi dostatek przez cały kolejny rok.