Ekipy MPK błyskawicznie przystąpiły do usuwania awarii, ale by usunąć tramwaj blokujący tory, trzeba było wezwać specjalny dźwig, co niestety musiało potrwać. O godzinie 11 usuwanie tramwaju z torowiska jeszcze trwało, a stojący dźwig blokował trasę także w przeciwnym kierunku.
Dowodem na to, że awaria trwała naprawdę długo, był tramwajowy korek, który utworzył się na trasie od strony ulicy Strzeleckiej. W święto, gdy tramwaje kursują bardzo rzadko, to naprawdę wyjątkowo rzadkie wydarzenie.