.jpg)
.jpg)
O odbudowaniu Pomnika Wdzięczności mówi się w Poznaniu od dawna, ale w ostatnich dniach jest o nim szczególnie głośno. Wszystko za sprawą odmownej decyzji władz miasta ws. ustawienia na Placu Mickiewicza pięciometrowej figury Chrystusa wykonanej z brązu. Figura docelowo ma stanąć w centrum Pomnika, w niedzielę zaś miała pojawić się na Placu Mickiewicza jako główny element wystawy „Wdzięczni za niepodległość” organizowanej przez Społeczny Komitet Odbudowy Pomnika Wdzięczności.
Tak się jednak nie stało. Miasto nie pozwoliło komitetowi na ustawienie figury Chrystusa obok Pomnika Adama Mickiewicza i Poznańskich Krzyży, tłumacząc to m.in. brakami w dokumentacji technicznej i negatywną opinią Miejskiego Konserwatora Zabytków oraz plastyka miejskiego.
– Złożyliśmy odpowiednie wnioski w terminie – przekonywał prof. Stanisław Mikołajczak, szef Społecznego Komitetu Odbudowy Pomnika Wdzięczności, na specjalnej konferencji prasowej, która odbyła się tuz po tym, jak miasto odmówiło komitetowi pozwolenia na ustawienie figury Chrystusa na Placu Mickiewicza. Zaznaczył też, że figury i wystawy w wyznaczonym miejscu nie będzie. I tak też się stało. Skończyło się na uroczystości patriotyczno-religijnej, wspólnej modlitwie i rozgoryczeniu zwolenników odbudowy Pomnika Wdzięczności.
Kontrowersyjna decyzja władz miasta nie przeszła bez echa w środowiskach prawicowych. Poznański Związek Patriotyczny Wierni Polsce już teraz zapowiada protest. Ma się on odbyć w najbliższą środę (3 czerwca) o godzinie 12.00 na Placu Kolegiackim.
Przypomnijmy, że jako miejsce odbudowy Pomnika Wdzięczności wskazuje się brzeg jeziora Maltańskiego. Społeczny Komitet Odbudowy Pomnika wciąż nie ma jednak zgody urzędników na tę lokalizację. Od początku sprawa wywołuje wiele kontrowersji wśród poznaniaków.