Kolorowo i na dwóch kółkach, czyli kolejna parada!

Niedziela przebiegała w Poznaniu pod znakiem kolorowych parad i biegów. Kolejnym tego przykładem była impreza o nazwie Posnania Bike Parade, która przez cały dzień odbywała się w różnych punktach miasta.

W ten weekend na pewno nie można było się nudzić, a każdy mógł znaleźć coś dla siebie, niezależnie od tego, czy preferuje zajęcia kulturalne czy też sportowe, a w tym drugim przypadku – bardziej lub mniej aktywne. Za “mniej aktywną” można uznać jogę (o której pisaliśmy tutaj), choć i to tylko dlatego, że jest to dziedzina “stacjonarna”, więc nie trzeba nigdzie biegać podczas jej uprawiania. Bardziej aktywni zaś mogli wziąć udział m.in. w paradzie rowerowej, której pierwsza edycja odbyła się właśnie 21 czerwca.

Uczestnicy Posnania Bike Parade (bo tak się owa impreza nazywała) spotkali się już o 11 na Golęcinie – tam przewidziano początek imprezy, a także różnego rodzaju aktywności. W programie – na przykład… teatr. A konkretniej teatr Porywacze Ciał ze spektaklem “Cykliści”.

Z Golęcina impreza przeniosła się (czy też raczej – przejechała) na plażę miejską na Ratajach, gdzie można było m.in. oznakować swój rower, spróbować swoich sił na rowerkach stacjonarnych (to wcale nie paradoks, bo przecież tzw. spinning jest czymś zupełnie innym niż jazda miejska), ale też wziąć udział w licznych konkursach (m.in. w tym na najlepsze przebranie) lub wysłuchać koncertu wokalistki ukrywającej się pod pseudonimem Margaret.

Trzeba przyznać, że impreza przyciągnęła mnóstwo poznaniaków – co dobrze świadczy o popularności tego środka lokomocji w stolicy Wielkopolski.