Już od 19 czerwca Tetteh przebywał w Poznaniu na testach medycznych. Kontrakt miał być podpisany już w poprzedni weekend, ale z powodu opóźnienia badań medycznych transakcja nie doszła jeszcze do skutku.
Całą sprawę skomentował w poniedziałkowy wieczór na twitterze Łukasz Borowicz, rzecznik Lecha Poznań:
– Wyniki badań Tetteha będą jednak dopiero jutro, ostateczna informacja na ten temat zostanie zatem podana dopiero wtedy.
Może to oznaczać, że przedłużające się w nieskończoność badania spowodowane są problemami zdrowotnymi piłkarza greckiego Platanias Chania.
Dowiedzieliśmy się także, że w klinice Rehasport na testach medycznych przebywa jeszcze inny kandydat do gry w Lechu Poznań. Kontaktowaliśmy się w tej sprawie z rzecznikiem prasowym Kolejorza, lecz ten nie chciał oficjalnie potwierdzić tych informacji.
Później jednak klub wysłał dla wszystkich karnetowiczów informacje SMS, w której informuje o Dennisie Thomalli, niemieckim napastniku Red Bull Lipsk, wypożyczonym w zeszłym sezonie do austriackiego SV Ried. Jeśli Thomalla przejdzie badania, podpisze z mistrzem Polski trzyletni kontrakt.
Klub z Poznania słynie z tego, że nie chce oficjalnie potwierdzać zainteresowania potencjalnym zawodnikiem, dopóki ten nie przejdzie wszystkich testów. Kolejorz w ten sposób chce zabezpieczyć się przed innymi klubami, które mogłyby szybciej pozyskać interesujących zawodników.