Poznański spór o los uchodźców

Narodowcy: „Zatkną flagę Kalifatu na Watykanie!”, muzułmanie: „Bóg chciał, żebyśmy tutaj byli”. 18 lipca w wyniku tarć na tle przyjęcia do Polski 2 tys. imigrantów  w Poznaniu odbędą się dwie pikiety. Polska Liga Obrony wystąpi przeciwko uchodźcom, anarchiści związani ze skłotem Rozbrat – w ich obronie. Wszystko to dzień po zakończeniu ramadanu.

Przyjmowanie imigrantów do Polski określili „skrajną filantropią i polityczną poprawnością” – i przeciwko niej protestują. Członkowie Polskiej Ligii Obrony chcą walczyć, podobno tylko słowem. Do przemocy fizycznej nawoływać nie będą.

– Godzina patriotycznej muzyki, przemówień i na wódkę do baru – mówi Darek Mazurek z zarządu Polskiej Ligii Obrony. – Poleci jedna butelka w stronę lewaków i oh my God, ogólnopolska histeria. Kto będzie chciał robić burdę, za fraki i przekazujemy mundurowym.

Porządku wewnątrz szeregów będzie pilnowała poznańska sekcja MMA, na zewnątrz – policja (manifestację określono jako wysokiego ryzyka). Napięcie potęgują kontrdziałania Rozbratu. Rozpoczną się 16 lipca, kulminacyjny punkt osiągną dwa dni później,18 lipca, zgromadzeniem sąsiadującym z pikietą narodowców.

– Nikt z nas nie odwiedzi przeciwnej strony. Nie będzie zaczepiania policjantów, wyzwisk. Jeśli chcą zrobić z nas łysych, napakowanych bandziorów, rozczarują się – prorokuje Mazurek.

ONZ szacuje, że ponad milion przebywających w Syrii ludzi potrzebuje natychmiastowej pomocy. 130 tys. zbiegło już do krajów sąsiednich. Polska Liga Obrony zarzuca, że uchodźcy to mężczyźni, chcący „jedynie poprawić swoją sytuację materialną”. Rozbrat: „uchodźcy nie przybywają z pustymi rękami i chcą dzięki (…) umiejętnościom (…) odbudowywać własne życie w nowych ojczyznach”.

– Pośród 2 tys. imigrantów łatwo ukryje się agent Kalifatu i zabije na terenie Polski! Musimy chronić życie i bezpieczeństwo obywateli naszego kraju – deklaruje Darek Mazurek.

– Też jestem obywatelem Polski – mówi poznański imam, Youssef Chadid. – Urodziły się tutaj moje dzieci, znają polską kulturę i język, religię chrześcijańską, a są muzułmanami.

Wielkopolska wspólnota muzułmańska nie przekracza 1000 osób, poznańska – 200. Miejscem modlitw jest w Poznaniu Muzułmańskie Centrum Kulturowo-Oświatowe, organizujące spotkania zarówno dla wyznających Islam, jak i niemuzułmanów. Dzieci z rodzin kulturowo lub wyznaniowo mieszanych nauczane są pisma arabskiego.

– Dzieci w szkołach nie powinny czuć się osamotnione z powodu wyznania czy koloru skóry. Trzeba pokazać im, że na świecie nie ma osób mniej lub bardziej ważnych, są różne religie, odmienne poglądy na temat homoseksualizmu – mówi imam.

Centrum zostało w styczniu 2015 roku oblepione wizerunkami przekreślonego meczetu i hasłami „Polska Wolna od Islamu”. Zaangażowanym postawiono zarzuty obrazy uczuć oraz nawoływanie do nienawiści na tle religijnym. Dwóch z trzech już osądzonych sprawców skazano na 2 lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na 5 lat i 8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata, dodatkowo nałożono na nich grzywnę w wysokości odpowiednio 4 tys. i 1 tys. złotych. Wszyscy są członkami Polskiej Ligii Obrony.

– 15 tys. złotych i więzienie za wlepki? To jest ze strony muzułmanów terroryzm! – Darek Mazurek uważa, że takiej sumy na koszty procesowe potrzebuje wciąż czekający na wyrok kolega ze stowarzyszenia. Jest to jego zdaniem zamach na wolność słowa. – Nawet spokojni muzułmanie stanowią zagrożenie, bo będą domagać się swoich praw. A są cholernie nietolerancyjni.

Strony konfliktu wytykają mediom stronniczość a sobie wzajemnie: niewystarczającą wiedzę.
Przedstawiciele Rozbratu piszą, że lęk przed migrantami jest „zbudowany na rasizmie, ksenofobii, a często zwykłej niewiedzy”.

– Chodzimy do meczetów, na spotkania muzułmańskie, bo wroga trzeba poznać – zarzuty o brakach w edukacji kontruje Darek Mazurek. – Każdy imam inaczej odpowiada na identyczne pytania. Czy to ma być prawda? Nie jesteśmy wrogami imigrantów, jeśli nie wyznają Islamu.

– Przeciwnicy Koranu dowodzą swoich racji w sposób nienaukowy, widać, że brakuje im wykształcenia – przekonuje Youssef Chadid. – Islam to religia miłości i pokoju, a cała wspólnota nie odpowiada za jednego fanatyka-terrorystę. Jeśli mamy rozpocząć jakikolwiek dialog, nasi przeciwnicy muszą nabrać szacunku dla ludzi i wyzbyć się prymitywizmu.

Kto w swych racjach będzie bardziej przekonujący, okaże się wkrótce. Pikieta przeciwko imigrantom odbędzie się 18 lipca na Placu Adama Mickiewicza przy Pomniku Poznańskiego Czerwca 56′, od godz. 15 do godz. 16. Sąsiadować z nią będzie manifestacja „Solidarni z migrantami”, która rozpocznie się 18 lipca o godz. 15.