Jest nowy zastępca prezydenta!

Potwierdziły się plotki o tym, że nowym zastępcą prezydenta Poznania zostanie Jędrzej Solarski, dotychczasowy dyrektor Wydziału Organizacyjnego Urzędu Miasta Poznania. To pokłosie tzw. afery mailowej, ale nie jedyna jej konsekwencja – spore zmiany zaszły także w Zarządzie Komunalnych Zasobów Lokalowych.

Jędrzej Solarski dotychczas był dyrektorem Wydziału Organizacyjnego w urzędzie miasta. Tę funkcję piastował od 2011 roku, natomiast w samym urzędzie pracował od 2003 roku. Solarski jako następca Agnieszki Pachciarz był wymieniany praktycznie tuż po dymisji zastępczyni prezydenta. Solarski był też jedynym kandydatem wymienianym w mediach. Za jego kandydaturą miało przemawiać to, że nie jest powiązany politycznie.

– Decyzja pana prezydenta była dla mnie kompletnym zaskoczeniem – komentował Solarski tuż po oficjalnym przedstawieniu w urzędzie miasta. – Jest to także duże wyzwanie. Przejmuję decernat po pani Pachciarz, ale tez będę nadzorował Wydział Organizacyjny.

Nowy zastępca prezydenta współpracował dotychczas nie tylko z Jackiem Jaśkowiakiem, ale też z jego poprzednikiem – Ryszardem Grobelnym. Jaśkowiakowi to nie przeszkadza.
– Uważamy, iż należy stawiać na osoby, które rzetelnie pracują. Sztuką jest czerpać z kadr, które się posiada. Jeżeli w drużynie jest zmiana trenera, to nie wymienia się przy okazji wszystkich zawodników – uważa prezydent Poznania. – Co do pewnych osób dokonujemy zmian, nie wszyscy potrafią grać z nami w jednej drużynie, ale wśród pracowników urzędu jest wielu takich, którzy z radością przyjęli zmianę polityki. Nie będę też stosował takich kryteriów, że jeżeli ktoś pracował dla Ryszarda Grobelnego, to dla mnie nie może.

Nowy zastępca prezydenta to tylko część konsekwencji afery mailowej. Kolejnymi są zmiany w Zarządzie Komunalnych Zasobów Lokalowych. Jaśkowiak odwołał z rady nadzorczej spółki Eryka Kosińskiego i Jolantę Rekowską, natomiast nowym przewodniczącym rady nadzorczej został Bartosz Guss, dotychczasowy sekretarz rady. Nowymi członkami rady zostali Artur Chołody oraz Bartosz Jeremi Godziszewski. Jednocześnie rada nadzorcza ZKZL podjęła decyzję o odwołaniu Pawła Augustyna, dotychczasowego prezesa ZKZL i jednego z bohaterów afery mailowej z funkcji prezesa.

Co dalej się będzie działo w tej spółce?
– Rzetelny audyt i staranne wybranie dyrektora – stawia sprawę twardo Jaśkowiak. Jego zdaniem trzeba sprawdzić wszystkie pogłoski na temat wyboru Pawła Augustyna na stanowisko prezesa i tego, że sam zainteresowany znał rozstrzygnięcie wcześniej, niż zostało to oficjalnie podane, a także domniemane nieprawidłowości w funkcjonowaniu spółki zarówno za (krótkich) rządów Augustyna jak i z czasów, gdy prezesem był Jarosław Pucek. Jaśkowiak zaznaczył także, że lepiej by było dla miasta, jeśli Pucek nie startowałby w nowym konkursie na prezesa ZKZL.
– Nie dlatego, że mam jakieś uwagi do jego pracy, ale bardziej dla dobra miasta i żeby nie było niedomówień czy też oskarżeń, że próbujemy coś zamieść pod dywan – podkreśla Jaśkowiak. – Oczywiście nie mogę mu zabronić kandydowania.

Wygląda jednak na to, że obawy prezydenta Jaśkowiaka są bezpodstawne – Jarosław Pucek bowiem nie zamierza startować w konkursie na prezesa ZKZL, co już kilka razy zakomunikował za pośrednictwem swojego facebooka.