Wraki aut na ulicach Poznania. Setki interwencji strażników miejskich

Na terenie Poznania zarejestrowanych jest blisko 400 tys. pojazdów. Choć miasto kładzie duży nacisk na promocję roweru jako środka transportu, w stolicy Wielkopolski co roku przybywa samochodów, także tych wyeksploatowanych. Porzucone i bezużyteczne wraki aut coraz częściej rzucają się w oczy. Z problemem walczy straż miejska.

Rozwój motoryzacji niesie ze sobą wiele problemów, na przepustowości dróg i miejscach parkingowych zaczynając, a na wyeksploatowanych pojazdach kończąc. Na zużyte i pozostawione na pastwę losu auta w mieście natknąć się nie jest trudno. Zniszczone, wyglądające nieestetycznie, często pootwierane i stanowiące zagrożenie dla ludzi i środowiska, do tego zajmujące cenną przestrzeń, wraki samochodów szpecą wiele okolic miasta. Ostatnio na problem zwrócili uwagę mieszkańcy Wildy.

W lipcu i sierpniu osiedlowi radni wraz z mieszkańcami sporządzili listę wraków zalegających na ulicach Wildy. Lista została przesłana Straży Miejskiej, która – obok policji – jest uprawniona do tego, by usuwać porzucone, nieużywane pojazdy. Te na ogół rozpoznać nietrudno. Karoseria pokryta grubą warstwą brudu, korozja nadwozia, brak powietrza w oponach czy powybijane lusterka i szyby – tak najczęściej prezentuje się wrak auta.

Strażnicy w ramach pełnienia służby patrolowej często zwracają uwagę na te samochody, których stan wskazuje na to, że nie są używane. Ustalają i docierają do właścicieli tych samochodów i przypominają im o obowiązkach wynikających z prawa o ruchu drogowym. W ten sposób doprowadzają do przekazania pojazdu do stacji demontażu przez jego właściciela. Tylko w 2014 r. strażnicy doprowadzili do usunięcia aż 631 wraków. W tym roku – od początku stycznia do końca czerwca – 268. Jak przebiegała interwencja na Wildzie?

W ostatnich kilkunastu dniach strażnicy z referatu Wilda doprowadzili do usunięcia 9 wraków. Samochody te zostały przekazane do stacji demontażu przez ich właścicieli. Wciąż trwają ustalenia odnośnie pozostałych zgłoszonych samochodów zaparkowanych przy Kosińskiego i Chwiałkowskiego.

Będziemy obserwować, czy ich wizualny stan zewnętrzny nie ulega pogorszeniu. Natomiast o dwóch kolejnych pozostawionych przy ul. Czesława poinformujemy ZDM, gdyż ich stan wskazuje na to, że nie są używane od długiego czasu. Po otrzymaniu pisemnego wniosku od zarządcy drogi zlecimy usunięcie ich na parking strzeżony, oczywiście na koszt właściciela.

Wojciech Wyrozębski, kierownik referatu Wilda

Przemysław Piwecki, rzecznik poznańskiej straży miejskiej, komentuje działania straży zmierzające do usunięcia wraków aut z wildeckich ulic oraz współpracę z Radą Osiedla Wilda i członkami Stowarzyszenia My Wildzianie.

Część zgłoszonych pojazdów była już w zainteresowaniu strażników, a część jeszcze nie. To bardzo dobry sygnał ze strony mieszkańców. Taka współpraca będzie z pewnością efektywniejsza, gdyż właściciele wraków zajmujących tak cenne miejsca parkingowe, a zarazem psujących wizerunek Wileckich uliczek, nie będą mieli wsparcia u sąsiadów. A może nawet będzie występowała forma presji sąsiedzkiej. Wystarczy zwrócić uwagę na zachowanie się właścicieli wraków przy ostatniej interwencji na Wildzie – na 13 pojazdów wskazanych przez mieszkańców aż dziewięć usunęli ich właściciele, dwa jeszcze się nie kwalifikują się. Dwa inne będą odholowane na zlecenie straży miejskiej.

Przemysław Piwecki

Straż miejska apeluje do właścicieli pojazdów nieużywanych, by pamiętali o obowiązkach wynikających z przepisów prawa, w szczególności zaś o procedurach wyrejestrowania pojazdu, o darmowej utylizacji i obowiązku zachowania ciągłości ubezpieczenia OC. Ich respektowanie wszystkim nam z pewnością wyjdzie na dobre.