Poznań bez świateł w centrum?

Z początkiem października światła na skrzyżowaniu alei Marcinkowskiego i placu Wolności przestaną działać. O likwidacji sygnalizacji świetlnej w tym miejscu zdecydował Zarząd Dróg Miejskich. Bez świateł ruch ma być sprawniejszy i to zarówno dla pieszych, jak i dla kierowców.

Nie od dziś wiadomo, że w niektórych miejscach w Poznaniu światła mocno działają na nerwy uczestnikom ruchu. Bo nie tylko nie przekładają się na bezpieczeństwo, ale też w dużym stopniu utrudniają sprawne poruszanie się ulicami miasta. O wyłączeniu sygnalizacji świetlnej przy niektórych przejściach mówi się od dawna. Konkretne działania rozpoczęto w ostatnich tygodniach – miejski inżynier ruchu wyznaczył miejsca, w których na próbę wyłączone miały zostać światła. W lipcu ruszyły pierwsze testy połączone z konsultacjami społecznymi. Dzięki nim mieszkańcy mogli zabrać głos w sprawie proponowanych zmian.

ZDM dysponuje już wynikami dotyczącego pierwszego testowanego miejsca – skrzyżowania al. Marcinkowskiego i pl. Wolności, gdzie światła nie działały w ostatnim tygodniu sierpnia. Jak się okazało, po wyłączeniu sygnalizacji świetlnej do zarządu dotarły same pozytywne opinie. Dlatego też od 1 października na skrzyżowaniu al. Marcinkowskiego i pl. Wolności światła zostaną wyłączone. Na razie na 2 miesiące. Drogowcy w przyszłości chcą jednak wyłączyć je na stałe.

Warto podkreślić, że w ostatnich tygodniach testowe wyłączenie sygnalizacji świetlnych miało również miejsce na skrzyżowaniu ulic Fredry i Kościuszki oraz Libelta i Kościuszki. ZDM zapowiada, że w najbliższym czasie czekają nas kolejne – m.in. na skrzyżowaniach Św. Marcina z Gwarną, Ratajczaka i Piekarami. Działania mają na celu usprawnienie ruchu pieszego, samochodowego i rowerowego w centrum miasta.