Koty będą leczyć poznaniaków?

W starożytności Egipcjanie uważali je za zwierzęta święte, Germanie utożsamiali ze swoją boginią płodności, Charles Perrault z jednego z nich zrobił bohatera jednej z najpopularniejszych baśni na świecie, a pod Poznaniem będą nimi leczyć. W jednej z podpoznańskich miejscowości powstaje pierwszy w Polsce ośrodek felinoterapii, czyli leczenia poprzez… kontakt z kotami.

Choć nie wszyscy koty lubią, nie ulega wątpliwości, że są to jedne z najpopularniejszych zwierząt domowych. Udomowione zostały wiele wieków temu, ale dopiero niedawno odkryto, że oprócz miauczenia, łaszenia się i chodzenia własnymi drogami potrafią także leczyć. Udowodniono, że koty mogą mieć zbawienny wpływ na ludzkie zdrowie. Neurozy, depresje, parkinsonizm, schorzenia układu krążenia, zwyrodnienia kręgosłupa, astma, zaburzenia hormonalne – to zaledwie kilka spośród wielu chorób, w których leczeniu koty mogą odegrać znaczącą rolę.

Dziedziną zooterapii, która polega leczeniu pacjentów poprzez poddawanie ich kontaktowi z kotem, jest felinoterapia. Stosuje się ją w leczeniu osób starszych, niepełnosprawnych i niedołężnych, a także w leczeniu dzieci ze schorzeniami fizycznymi i psychicznymi. W Polsce felinoterapia nie jest jeszcze mocno rozpowszechniona, w Poznaniu jednak ma swoją silną reprezentację w postaci dr Ewy Zgrabczyńskiej i jej kotów.

Ewa Zgrabczyńska, doktor nauk biologicznych, zoolog, felinoterapeutka, wieloletnia wykładowczyni na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, postanowiła, że wspólnie ze swoimi kotami będzie pomagać osobom chorym. W oddalonej o 29 kilometrów miejscowości w powiecie śremskim organizuje pierwszy w Polsce ośrodek felinoterapii.

Zaczęłam się interesować felinoterapią wiele, wiele lat temu, mając osoby chore we własnej rodzinie i mając koty. Wpływ felinoterapii był niezaprzeczalny, zwłaszcza jeśli chodzi o polepszenie samopoczucia, ale również w kwestiach związanych ze stanami zapalnymi, poprawą ruchomości czy leczeniem poudarowym, jak w przypadku mojego ojca. Obecność kota, głaskanie go wspomagało proces jego zdrowienia. Od tego momentu rozpoczęłam poszukiwania stanu badań naukowych o felinoterapii, ponieważ jestem naukowcem. Okazało się, że pierwsze badania były przeprowadzane w Kalifornii w latach 70. Później prowadzono szereg innych badań, dzięki którym udowodniono, że koty mają moc regulowania ciśnienia krwi, pracy serca, działają poprzez dotyk, poprzez mruczenie, ich obecność poprawia własności pola elektromagnetycznego osoby chorej, a trzeba pamiętać, że to także ma wpływ na proces zdrowienia. Mówiąc o felinoterapii, mówimy o faktach. W Stanach Zjednoczonych od lat stosuje się zwierzęta w leczeniu ludzi.

dr Ewa Zgrabczyńska

Ośrodek, w którym dr Ewa Zgrabczyńska i jej koty miałyby pomagać osobom cierpiącym na rozmaite choroby, jest w trakcie powstawania. Dr Zgrabczyńska z własnej kieszeni zadatkowała i rozpoczęła jego remont, co już pochłonęło ponad 50 tys. zł. Aby ośrodek mógł powstać i gościć pacjentów, potrzebne są jednak dodatkowe środki. Te zbierane są na platformie www.polakpotrafi.pl.

– Moje koty czynią cuda – zapewnia dr Zgrabczyńska. Dajcie im więc szansę! Więcej informacji na stronie projektu [link]