Podaj mydło!

Dur brzuszny, cholera, czerwonka, ostre biegunki to tylko niektóre z chorób, na które zapadają mieszkańcy krajów tropikalnych. Bywa, że choroby te kończą się śmiercią. Co je łączy? Wszystkie należą do chorób brudnych rąk. Można ich łatwo uniknąć, po prostu myjąc ręce.

Fundacja Pomocy Humanitarnej “Redemptoris Missio” rozpoczyna akcję “Podaj mydło!”. Akcja polega na zbiórce mydła dla podopiecznych polskich misjonarzy. Wolontariuszom pracującym w misyjnych przychodniach zdarza się uczyć mycia rąk nawet osoby dorosłe!

W Kamerunie kostka mydła toaletowego kosztuje równowartość czterech złotych. Czasem tyle wynosi dzienny zarobek Kameruńczyka, jeśli oczywiście uda mu się znaleźć pracę. Mieszkańcy tego kraju utrzymują się głównie z rolnictwa i rzadko zdarza im się okazja aby swoje sprzedać swoje plony.
– Jak bardzo cenne jest mydło miałam okazję przekonać się będąc w Kamerunie. To w wioskach jeden z najlepszych prezentów – wyjaśnia Justyna Janiec-Palczewska, koordynator akcji “Podaj mydło!”

Misjonarze często zabierają go ze sobą idąc do swoich podopiecznych w koloniach trędowatych, więzieniach, czy sierocińcach. Kameruńczycy używają jego tańszej wersji zrobione z tłuszczu i popiołu. Mydła tego używają do prania, mycia garnków a nawet zębów.
– Pachnącego mydła w wioskach nie zna nikt – mówi Justyna Janiec-Palczewska. – Kiedy rozdałyśmy z misjonarkami mydło w szkole, dzieci wąchały je z niedowierzaniem.

W szkole objętej przez Fundację programem “Adoptuj szkołę” siostra Alicja Adamska założyła dzieciom tzw. “woreczki czystości”. Mają w nich szczotki i pasty z Akcji “Kup Pan szczotkę”, małe rękawiczki (dar Ikea Poznań), teraz będą miały również mydło.
– Na przerwie myją zęby, a w klasach mają wiaderko z wodą i myją w nim ręce – wyjaśnia Justyna Janiec-Palczewska. – Dzięki nauce w misyjnej szkole mogą nabrać nawyków, których nie nabyły w domu.

Już 5 listopada z Poznania mydło wyruszy transportem z pomocą humanitarną do Kamerunu i Republiki Centralnej Afryki. Ostatni kontener z pomocą dla Kameruńczyków dotarł do portu w Duala na początku września. Były w nim przybory szkolne pochodzące z Akcji “Ołówek dla Afryki” oraz ośrodki opatrunkowe. Wydobycie go do portu nie było łatwe, procedury celne trwały ponad tydzień. Kiedy w końcu dary trafiły do wynajętej na miejscu ciężarówki po drodze musiały przejść ponad 20 kontroli.
– Dzisiaj dzięki dobrej woli i staraniom wielu osób tysiące dzieci mogą się cieszyć przyborami szkolnymi – mówi Justyna Janiec-Palczewska. – Chcielibyśmy jeszcze, aby Kameruńczycy mogli mieć mydło i chronić siebie i swoich najbliższych przed chorobami.

Mydło można przynosić lub przysyłać do siedziby Fundacji Pomocy Humanitarnej “Redemptoris Missio” przy ul. Grunwaldzkiej 86, 60-311 Poznań w godz. 8.00 – 16.00.