Radny PiS wywołał burzę. Chciał nazwać drogę do spalarni “Oświęcimską”

Profesor Janusz Kapuściński, radny Prawa i Sprawiedliwości, wywołał burzę swoim niefortunnym żartem podczas czwartkowego posiedzenia Komisji Kultury i Nauki Rady Miasta Poznania. Kapuściński zaproponował, by prowadzącą do powstającej spalarni śmieci ulicę nazwać “Oświęcimską”. Za swoje zachowanie wprawdzie przeprosił, ale niesmak pozostał.

Na czwartkowym posiedzeniu Komisji Kultury i Nauki Rady Miasta Poznania było gorąco z kilku powodów. Sporo emocji wzbudziły pomysły zmienienia nazw niektórych ulic, w tym m.in. ul. Roosevelta. Największym echem odbił się jednak żart prof. Janusz Kapuścińskiego, radnego PiS. Otóż prof. Kapuściński zażartował, by ulicę prowadzącą do powstającej obecnie spalarni śmieci nazwać “Oświęcimską”. Jego wypowiedź wzbudziła niemałe kontrowersje, a o sprawie jako pierwsza napisała “Gazeta Wyborcza”.

Sprawę na łamach “Gazety Wyborczej” skomentowała Alicja Kobus z gminy żydowskiej w Poznaniu, komentowali ją także inni radni, nie kryjąc swojego zażenowania. Prof. Kapuściński za swoje zachowanie przeprosił dziś na antenie Radia Merkury.

– To nie była żadna oficjalna propozycja – tłumaczył. – Siedzieliśmy godzinę i szukaliśmy nazwy ulicy. W końcu ktoś zażartował: “to przenieśmy jedną z tych, która występowała na poprzedniej planszy”. Dlatego akurat tak powiedziałem. Oczywiście przepraszam.

Jak podaje Merkury, radny pochodzi z rodziny nagrodzonej wyróżnieniem “Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata”. Nie jest członkiem PiS, z listy tej partii został jednak wybrany do rady miasta.

Ulica prowadząca do spalarni ostatecznie ma zostać nazwana po prostu “Do Spalarni”.