Przeżyć 18 pięter. Bieg w Collegium Altum (Fotorelacja)

392 stopnie – tyle ma 18-piętrowy gmach Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu, na 90-lecie zapraszający na urodziny w stolicy Wielkopolski w sposób wyjątkowy: biegiem po schodach. Przed startem w Collegium Altum słychać było komentarze: “Moim celem jest przeżyć”.

Wystarczył jeden pasjonat. Biega po górach, po płaskim, po prostu wszędzie – także po schodach. Codziennie mieszkający na parterze, Przemysław Walewski w Warszawie pokonał 37 pięter, we Wrocławiu 49 i zdecydował: taki bieg musi być w Poznaniu.
– Poszedłem do rektora Mariana Goryni. Ten tylko spojrzał na mnie i mówi: Ja już wiem po co przyszedłeś. Robimy.

I tak się zaczęło. 392 stopnie, 18 pięter i po 2 milimole kwasu mlekowego w żyłach 250 zapaleńców, amatorów i profesjonalistów z Poznania, Wrocławia, Warszawy, Łodzi, Szczecina i Bielska-Białej.
– Ty przyszedłeś się pobawić, ja – przeżyć – Marcin Malinowski rozmawia ze znajomym maratończykiem, Adamem Maliszewskim. – Jest świetnie, ponieważ zupełnie nie wiem, czy da się to przeżyć.

Trenowali, biegając po schodach – jedni w domu, jak Maliszewski, inni: na samym Uniwersytecie Ekonomicznym. Choć oficjalna nazwa tego wydarzenia mówiła, że jest to pierwszy taki bieg, to nie do końca jest to prawda – chociażby w 2013 roku biegacze już się wspinali na Collegium Altum, jednak wówczas była to sztafeta, a w dodatku miała charakter charytatywny, zatem nie liczyło się to, kto wygra. Tym razem było inaczej.
– Wśród faworytów jest Rafał Wieruszewski, olimpijczyk, który ścigał się na krótkich dystansach 400 metrów – opowiada Walewski, dyrektor biegu. – Pracuje na Uniwersytecie Ekonomicznym i miał przywilej trenowania na schodach uczelni, a czy trafi do finałowej 6 – to się okaże.

Bieg jest wyjątkowym prezentem na 90-lecie Uniwersytetu Ekonomicznego. Rektor Gorynia żartował, że takiej niesamowitej reklamy jeszcze nie miał. I  rzeczywiście – Malinowski, który obliczył, że do przebycia podobnego dystansu jak ten w Collegium Altum musi pokonać domowe schody 24 razy, opowiada:
– Dlaczego to wydarzenie? Bo jeszcze na ekonomicznym nie byłem.