W mięsie siła. Gęsina na imieninach

Nie tylko na słodko – stolica Wielkopolski po raz kolejny obchodzi urodziny świętego Marcina przy rogalu, ale i przy mięsie. 11 listopada gęsina zagości po raz trzeci w Poznaniu, a po raz pierwszy na placu Wolności.

Gęsi trójkąt utworzą kluczowe miejsca Poznania, Stary Rynek, plac Wolności i ulica św. Marcin. Finansowana z funduszu promocji mięsa drobiowego impreza startuje w stolicy Wielkopolskie już po raz 3. Cel jest jeden: promocja ptaków, mocno związanych z postacią Marcina, świętego i biskupa Tours.
– To wspaniałe, pełnowartościowe mięso jest również podstawą zup, w tym wielkopolskich „jednogarnkówek” – mówi Marzena Rutkowska-Kalisz, rzecznik Wielkopolskiej Izby Rzemieślniczej.
Kocioł pełen nie zupy, a mięsa, stanie na Starym Rynku w samo południe. Poznaniacy preferujący dania bezmięsne stoiska z gęsiną ominą, czy na zdrowie? Niekoniecznie. Rutkowska-Kalisz przekonuje: żeby być smukłym, trzeba jeść mięso. – To brzydki kamyczek do ogródków wegetarian.

Gęsina, polskiej produkcji doceniana przede wszystkim w Niemczech, ma tylko 5 proc. tłuszczu i zalecana jest w m.in. profilaktyce naczyniowo-sercowej. O zaletach delikatnego mięsa drobiowego, od wieków lubianego we Francji i Niemczech, opowiedzą technicy żywienia oraz dietetycy, dostępni na płycie rynku od godz. 11 do godz. 17.
– Zapomniany element tradycji – o gęsinie, wciąż w Polsce mało popularnej, opowiada Jacek Marcinkowski z Ogólnopolskiego Cechu Rzeźników, Wędliniarzy i Kucharzy. Fach ostatnich, dzięki październikowej nowelizacji ustawy o rzemiośle i wpisaniu do niego działalności gastronomicznej, został ponownie wciągnięty na listę zawodów. – Starszym go przypomnimy, młodych nauczymy.
A wiedzę przekażą eksperci w prelekcjach popularno-naukowych – to na płycie rynku, gdzie czeka również gęsina w kotle, na placu Wolności – na patelni, od godz. 11 do godz. 14. I wreszcie na samych imieninach ulicy, o godz. 14, Gęsia Parada zajmie miejsce w korowodzie świętomarcińskim.

Zgodnie z zapewnieniami Urzędu Miasta, za rok gęś zagości w Poznaniu ponownie – tym razem, być może, w towarzystwie kiełbasy białej, parzonej, wielkopolskiej z certyfikatem Unii Europejskiej. Wniosek jest wciąż rozpatrywany, ale rzemieślnicy już teraz są dobrej myśli – wierzą, że wkrótce Poznań uczci świętego Marcina na 3 sposoby. I tylko w jednym z nich na słodko.