A w Poznaniu znowu wojna. Różewicz w tańcu

Im bardziej zgłębiali wiersze Tadeusza Różewicza, tym mocniej dostrzegali profetyzm poezji Wrocławiaka. Ekipa Polskiego Teatru Tańca stworzyła spektakl “LAMENT. Pamięci Tadeusza Różewicza” – wizję współczesnego świata, wieku przemocy i odejścia od wartości.

Główną postacią jest walczący o piękno – etyczne, nie estetyczne – Artysta. Nie tyle tożsamy z Tadeuszem Różewiczem, zmarłym przed rokiem poetą, a z jego wizją świata: bez milczenia, w nieustannym gwarze i ludźmi w pędzie.
– Tytuł to odwołanie do lamentu artysty przed publicznością z “Matka odchodzi”- przed powiązaniami z wierszem “Lament” przestrzega Ewa Wycichowska, wybitna postać polskiej sceny tanecznej i reżyser spektaklu. Do ekipy wybrała ludzi sprawdzonych i bliskich miastu: tylko autorka kostiumów, z tkaniną odkładającą światło, nie pochodzi z Poznania. – Próbuje dotrzeć do odbiorcy, w odchodzącym od wartości świecie.

Dążenia do prawdy Wycichowska przedstawiła w choreografii spektaklu, w myśl zasady, że w poezji ważne są nie tylko słowa, ale i cisza między nimi. Milczenie, reprezentowane formami tanecznymi.
– Trud artysty, tworzącego nie pod publiczkę, ani pod modę – aspekt wyrażany w przedstawieniu podkreślą twórcy i nie mają wątpliwości: taniec to nie maszynka do odtwarzania literatury. Jest formą hybrydową, dygresyjną – nie przedstawia prawd objawionych, a interpretuje.
A ostatni spektakl ex primabaleriny Teatru Wielkiego w Łodzi jako dyrektora, już baletu poznańskiego, łączy wyjątkowo, bo wideo zastępuje światło, jako wyraz kanibalizmu w sztuce.
– Zawłaszczamy Różewicza – o “Lamencie”, zakończonym słowami: “a na świecie znowu jest wojna”, opowiada Wycichowska. – Formy taneczne będą zapożyczały znane ze sztuki gesty i motywy.

Prapremiera w Poznaniu odbyła się 28-29 listopada. Spektakl będzie można zobaczyć również w czwartek, 14 stycznia o godz. 20.00 w Sali Ziemi na MTP. Bilety 15/30 zł.