Cavaliada: zmagania na czterech kopytach coraz bliżej

Wielkimi krokami zbliża się Cavaliada. Poznańskie święto jeździectwa w tym roku to aż 640 startujących koni, ponad 200 jeźdźców reprezentujących 26 krajów, obfitujący w atrakcje program i będące nieodłącznym elementem programu targi sprzętu jeździeckiego. A wszystko to oczywiście na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich.

– Szósta edycja Cavaliady pokazuje, że ta impreza jest w Poznaniu bardzo ważna – nie ma wątpliwości Ewa Bąk, Dyrektor Wydziału Sportu Urzędu Miasta Poznania. O randze Cavaliady świadczą już same liczby: 640 startujących koni i ponad 200 jeźdźców. Ale nie tylko, bo Cavaliada to przede wszystkim prestiżowy i jedyny autoryzowany przez Międzynarodową Federację Jeździecką (FEI) cykl zawodów w skokach przez przeszkody odbywający się w Polsce.

Cykl obejmuje trzy starty: po jednym w Poznaniu, Lublinie i Warszawie. Zaczyna się w Poznaniu, w tym roku 1- grudnia. Zawody potrwają trzy dni i będą rozgrywane w trzech kategoriach: CSI3, CSI1 oraz CSIYH. Łączna pula nagród opiewa na kwotę przekraczającą 500 tys. złotych. A o najwyższe laury będzie komu walczyć – wśród jeźdźców, którzy wezmą udiał w wydarzeniu, znajdą się zawodnicy z najściślejszej światowej czołówki, w tym medaliści mistrzostw Europy i igrzysk olimpijskich, tacy jak Niemiec Felix Gassmann czy Bruce Goodin z Nowej Zelandii.

Dominik Nowacki, dyrektor projektu Cavaliada Poznań, podkreśla, że program Cavaliady ułożony jest w taki sposób, by wydarzenie było atrakcyjne i dla zawodników, i dla kibiców.
– Konkursy, które odbędą się w ramach Cavaliady, będą bardzo widowiskowe – zapewnia Nowacki i wymienia – W czwartek (10 grudnia – przyp. red.) będzie konkurs potęgi skoku, w piątek (11 grudnia – przyp. red.) będzie konkurs Wenus kontra Mars, podczas którego zmierzy się 8 najlepszych zawodników i 8 najlepszych zawodniczek na równolegle ustawionym parkurze. W zeszłym roku silniejszy był Mars, ale mam nadzieję, że w tym roku rywalizacja będzie silniejsza.

Dyrektor projektu Cavliada Poznań zwraca również uwagę na zawody Cavaliada Future, skierowane do najmłodszych adeptów sportów konnych. W tym roku ich regulamin został nieco zmieniony, próg wiekowy uczestników został bowiem obniżony z 14 do 12 lat. Zmagania najmłodszych jeźdźców podczas Cavaliady Future wzbudzają niemałe zainteresowanie, co pokazywały już wcześniejsze odsłony przedsięwzięcia. Dominik Nowacki mówi wprost: – Naszym celem jest, by Cavaliada Future jak najbardziej i jak najskuteczniej promowała ten sport.

Oprócz tego Cavaliada to wydarzenie, gdzie każdy poznaniak, niezależnie od tego, czy miał wcześniej do czynienia z jeździectwem, czy nie, będzie mógł poznać piękno tego sportu. Choćby dlatego, że na imprezie pojawią się bodaj wszystkie rasy koni. Oprócz emocjonujących zmagań profesjonalnych jeźdźców uczestnicy będą mieli okazję wziąć udział w pokazach hippicznych przygotowanych przez Polski Związek Hodowców Koni oraz Agencję Nieruchomości Rolnych, a także być świadkami prawdziwej aukcji koni organizowanej pod hasłem “Teraz Polskie Konie”. Najmłodsi natomiast otrzymają szansę bliższego poznania czterokopytnych przyjaciół człowieka w specjalnej strefie dziecka. Bo Cavaliada to przede wszystkim impreza rodzinna, dla dorosłych, ale i dla maluchów.

Sponsorem głównym imprezy Cavaliady jest PKO Bank Polski. Impreza ma być szeroko relacjonowana na antenie telewizji Canal+, Canal+ Sport i NC+. My jednak polecamy wybrać się osobiście. Pełen program i informacje o biletach na www.cavaliada.pl