Rutkowski: zostałem przesłuchany w charakterze świadka

Krzysztof Rutkowski opublikował w nocy na Facebooku wiadomość, w której poinformował, iż został przesłuchany przez policję w charakterze świadka. Wcześniej spekulowano, że mógł on zostać zatrzymany w związku z fabrykowaniem dowodów w śledztwie w sprawie zaginięcia Ewy Tylman.

Wczoraj wieczorem Rutkowski zamieścił na swoim profilu facebookowym wpis, w którym poinformował o policyjnej kontroli. Po niemal godzinie napisał ponownie, informując, że zatrzymany został również redaktor naczelny portalu Patriot24.net oraz pracownik jego biura. Obaj mieli pracować przy sprawie zaginięcia 26-latki.

TVN24 poinformowało, że do policji miał zgłosić się mężczyzna, który twierdził, że tej nocy, której zaginęła Ewa Tylman, widział kogoś wrzucającego “coś dużego do wody”. Potwierdził, że miał to być Adam Z., kolega 26-latki, który był widziany z dziewczyną jako ostatni.

Prokurator w rozmowie z TVN24 miał poinformować, że świadek przyznał się do przyjęcia łapówki od detektywów, którzy polecili mu złożenie zeznań. Ustalono, że chodzi o współpracowników Rutkowskiego.

Krzysztof Rutkowski zdementował jednak spekulacje mówiące o tym, iż został zatrzymany w związku z utrudnianiem śledztwa ws. zaginięcia Ewy Tylman.
– Zostałem przesłuchany w charakterze świadka, ktoś spreparował przeciwko moim ludziom informacje jakoby mieli nakłaniać “świadka” do składania fałszywych zeznań – napisał na swoim profilu facebookowym.

W kolejnym poście Rutkowski pisze o wymierzonym w niego spisku, krytykując przy tym spekulacje medialne.
– Jutro odpowiem w odpowiedni sposób na wszystkie pomówienia podczas konferencji prasowej o godz. 16.00 w Hotelu Mercure w Poznaniu – dodał.