Jeszcze w sobotę Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzegał przed opadami marznącego deszczu oraz mżawki, która mogła powodować gołoledź. Rzeczywiście, noc z soboty na niedzielę do najprzyjemniejszych nie należała, choć akurat zamiast deszczu padał śnieg, który jednak w równym stopniu utrudniał chociażby poruszanie się po ulicach. Nadchodzący tydzień jednak raczej nie sprzyjać będzie zamarzaniu, a pogoda będzie… wczesnowiosenna.
Zacznie się w poniedziałek – słupki rtęci będą pokazywać cztery kreski w plusie. Rozkręci się we wtorek, kiedy temperatura ma podskoczyć do siedniu stopni. W środę ma być naprawdę gorąco, co dla stycznia oznacza akurat dziewięć stopni Celsjusza. Potem nieco się ochłodzi, jednak temperatura powyżej zera (a w okolicach sześciu stopni) może się utrzymywać do początku lutego.
To oczywiście tylko prognoza, i to długoterminowa – niemniej jednak raczej pewne jest, że zima (przynajmniej na chwilę) robi sobie przerwę.