Przetarg na obsługę PRM był nie do wygrania? Tak twierdzi firma z Warszawy

Firma BikeU z Warszawy sugeruje, że przetarg na operatora Poznańskiego Roweru Miejskiego był przeprowadzony w nieprawidłowy sposób. Zdaniem przedstawicieli BikeU przetarg miał być zorganizowany tak, by wygrała go firma NextBike. Zarząd Transportu Miejskiego zaprzecza.

Firma BikeU, będąca operatorem miejskich wypożyczalni rowerów m.in. w Bydgoszczy i Szczecinie, ma zastrzeżenia do przetargu na operatora systemu PRM, który w grudniu ubiegłego roku został ogłoszony przez poznański ZTM. Przypomnijmy: przetarg dotyczył rozbudowy i obsługi systemu w latach 2016-2018. W grę wchodziło powiększenie systemu do 102 stacji i ponad 1000 rowerów.

Przedstawiciele firmy BikeU nie mają wątpliwości, że budżet zamawiającego (czyli w tym wypadku ZTM-u) był wystarczająco wysoki, aby nie tylko zmodernizować przestarzałe stacje oraz wysłużone rowery, ale też w całości wymienić system na nowy. Firma BikeU była gotowa podjąć się tego zadania, ostatecznie jedna wycofała się z przetargu, nie wpłacając wadium. Dlaczego?

– Wysłaliśmy w środę dokumentację do ZTM Poznań, jednakże już następnego dnia otrzymaliśmy miażdżące analizy prawne, które jasno wskazywały, że przetarg jest nie do zrealizowania legalnie poprzez każdego innego wykonawcę aniżeli przez obecnego operatora PRM (chodzi o firmę Nextbike – przyp. red.) – mówi Marcin Jeż, dyrektor ds. rozwoju BikeU. – Ostatecznie nie zdecydowaliśmy się na wpłacenie wadium, co tym samym wykluczyło nas z dalszej rozgrywki o PRM.

ZTM tymczasem zaprzecza, że w przetargu doszło do jakichkolwiek nieprawidłowości. Co więcej, zdaniem ZTM-u trudno uznać za wiarygodne tego typu doniesienia ze strony firmy, która sama zrezygnowałą z dalszego udziału w przetargu. W tym kontekście istotny jest również fakt, że oprócz firmy Nextbike w przetargu stanęła jeszcze jedna firma, a mianowicie konsorcjum Romet Rental Systems. Firma ta nie informowała o żadnych nieprawidłowościach.

Co do samego systemu PRM – ubiegłoroczny sezon zakończył z 33 tys. zarejestrowanych użytkowników i niebagatelną liczbą 123 tys. wypożyczeń. W ciągu najbliższych trzech lat system ma zostać rozbudowany do będących przedmiotem przetargu 102 stacji i ponad 1000 rowerów. Ale to nie wszystko. W kolejnym sezonie 10 proc. miejskich jednośladów wyjedzie na ulice z fotelikami dziecięcymi. W planach są też zniżki dla właścicieli PEKI z ważnym biletem okresowym oraz możliwość wypożyczania rowerów bez konieczności rejestracji w systemie.