Są pieniądze na poznańską secesję

Ponad cztery miliony złotych przeznaczy Poznań na ratowanie lokalnego dziedzictwa.

– Ratowanie dziedzictwa to nasz obowiązek. Świadczy o naszej lokalnej tożsamości – przekonuje Joanna Bielawska-Pałczyńska, miejski konserwator zabytków. – Musimy wspierać właścicieli obiektów zabytkowych w tym wielkim trudzie, ponieważ prace konserwatorskie są nie tylko specjalistyczne, ale i kosztowne.

Wie o tym właściciel secesyjnej kamienicy przy Roosevelta 9 – w ostatnich 15 latach renowacja budynku pochłonęła 2 mln 200 tys. zł, z czego miasto w 2015 r. dołożyło 175 tys. zł. Budynek jest w tej chwili po kapitalnym remoncie, z nowym dachem, oknami i elewacją. Inne jeżyckie zabytki wciąż czekają na przywrócenie do stanu świetności.
– Obiekt był na tyle przygotowany, że rada miasta wiedziała, na co wydaje pieniądze – opowiada zarządzający kamienicą prezes Zrzeszenia Właścicieli i Zarządców Domów w Poznaniu. – Wsparcie miasta to praktycznie codzienna współpraca z biurem miejskiego konserwatora zabytków.

Na działania związane z konserwacją zabytków Poznań przeznaczył łącznie ponad 4 mln zł, kwotę w 2016 r. większą niż w latach poprzednich. O pół mln zł wzrosła również suma na dotacje konserwatorskie, do 1 mln 500 tys. zł.
– Nie tylko środki konserwatora zabytków stanowią wkład miasta w renowację obiektów zabytkowych, bo ponad 5 milionów złotych to pieniądze, które w ramach budżetu oświaty idą na renowacje obiektów szkolnych – tłumaczy Mariusz Wiśniewski, wiceprezydent Poznania. – W tym roku odrestaurowujemy  szkołę podstawową przy ulicy Garbary, dodatkowo zainwestujemy w budynki miejskie, secesyjne na ulicy 3 Maja.

Renowacja kamienicy na rogu Ratajczaka 45 i 3 Maja zostanie wsparta kwotą 1 mln 200 tys. zł w ramach programu ratowania poznańskiej secesji, inicjatywy miejskich radnych.
– Jest to jeden z cenniejszych obiektów o charakterze secesyjnym w tej części miasta – podkreśla konserwator. – Co ważniejsze, w tym momencie jest to obiekt w stu procentach komunalnych, co pozwala na uruchomienie prostego procesu finansowania. Gdyby były tam mieszkania własnościowe, finansowanie musiałoby przechodzić przez uchwałę dotacyjną. Dodatkowo w tym roku w ramach kontynuacji programu renowacji kamieniczek staromiejskich przeprowadzimy kompleksowe prace remontowe w budynku przy ulicy Woźnej 15.

Od kilku lat miasto zwalnia od podatku od nieruchomości prowadzących remonty właścicieli kamienic ze Śródmieścia. W skali roku jest to kilkadziesiąt podmiotów. Wiśniewski liczy na współpracę ze spółdzielnią Jeżyce:
– Dla kilku należących do spółdzielni obiektów przygotowaliśmy całą dokumentację konserwatorską, niezbędną do wystąpienia o środki zewnętrzne.
Przedstawiciele spółdzielni zaznaczają, że kosztowna jest przede wszystkim renowacja elewacji, piwnic – i secesyjnych dachów. Dokończenie tego na Roosevelta 10 ma kosztować 42 tys. zł a konserwacja witraży na Krasińskiego 2, 4 i 4a – nieco mniej niż 100 tys. zł.