Zobacz świat z perspektywy… kury

Nietypowe wydarzenie zaprezentują członkowie Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Dzięki technologii będzie można zobaczyć, jak widzi świat… kura z fermy przemysłowej. Wszystko dzięki goglom VR i specjalnym kamerom.

Po założeniu specjalnych gogli każdy będzie mógł przenieść się do ciemnego wnętrza fermy jajczarskiej.
„Dobiega nas kakofonia dźwięków, które wydają z siebie kury. W wielkiej hali widzimy rzędy klatek, w których przebywa kilkadziesiąt tysięcy ptaków. Możemy przyglądnąć się każdej z nich i rozejrzeć dookoła. Wyraźnie dostrzegamy nadmierne stłoczenie, w jakim żyją zwierzęta. Rzędy klatek zdają się ciągnąć bez końca. W zasięgu wzroku mamy tysiące kur znoszących jajka, które trafią na półki polskich sklepów” – opisują organizatorzy tego nietypowego happeningu.

– Szacuje się, że nawet 89 proc. wszystkich jaj wyprodukowanych w Polsce pochodzi z chowu klatkowego. Dzięki sprawnemu marketingowi nie zdajemy sobie sprawy, jak naprawdę wygląda ich produkcja – mówi Jakub Stencel, koordynator kampanii.

Stowarzyszenie Otwarte Klatki, w ramach kampanii „Jak One To Znoszą?”, informuje konsumentów o problemach związanych z tym typem hodowli. Teraz również zaprosi do tego, aby za pomocą okularów VR przenieść się do środka fermy.

Kampania ruszy 9 marca w Katowicach, natomiast w Poznaniu będzie można wziąć udział w akcji już 12 marca. Od godziny 12 do 13.30 przy Starym Marychu na ulicy Półwiejskiej działać będzie „wirtualna ferma” z goglami VR.

Celem kampanii jest uświadomienie konsumentom, w jakich warunkach żyją kury na fermach przemysłowych, i w jaki sposób pozyskiwane są jajka z oznaczeniem „3”, oznaczającym przemysłową hodowlę klatkową, a docelowo – sprawienie, aby hodowla przemysłowa została wyparta przez inne rodzaje.
„To wcale nie jest takie trudne – w ciągu ostatnich kilku lat wiele największych sieci handlowych i restauracyjnych zrezygnowało już ze sprzedaży jaj pochodzących z chowu klatkowego. W USA są wśród nich tacy giganci jak Burger King, Kraft Foods, McDonald’s, Nestlé, Subway, Wal-Mart czy Wendy’s” – zapewniają organizatorzy wydarzenia.