Krystyna Pawłowicz w Poznaniu

Krystyna Pawłowicz jest jedną z najbardziej znanych polskich parlamentarzystek – jednak głównie ze względu na swoje wypowiedzi, dość ostre, atakujące jej przeciwników (nie tylko politycznych). Jej najnowsze „dzieło” odnosi się do emerytki, która wytknęła jej mikroskopijną podwyżkę emerytur. Posłanka odpisała emerytce, że jest niezorganizowana i nie potrafiła sama poprawić swojej sytuacji życiowej, wyzwała ją też od „leniwej zazdrośnicy”. Co więcej, zaatakowała także internautów, którzy opowiedzieli się po stronie emerytki, nazywając ich trollami.

Wcześniej posłanka także nie szczędziła ostrych słów swym oponentom. Komisję Wenecką zaatakowała za „przygotowywanie papierów dla kolejnych aktorów antypolskiej sztuki”, sędziów Trybunału Konstytucyjnego za niekorzystne dla PiS wyroki, Macieja Stuhra za żarty podczas gali filmowej i generalnie opozycję za „lewackość”. Do innych posłów nie raz zwracała się… dziwnie, np. per „drogie dziecko”, albo kazała włączać myślenie, zarzucała im też „wystąpienia na haju”. Do klasyki sejmowej przeszło już zdanie, że do opozycji zwraca się „z szacunkiem to nie, ale z taką ludzką sympatią”. Znana była też sprawa, kiedy to posłanka jadła sałatkę na sali sejmowej. Choć trzeba przyznać, że posłanka Pawłowicz nie jest najbardziej barwną postacią sejmu pod względem języka, to jednak jest w czołówce.

Poza „życiem sejmowym” Krystyna Pawłowicz jest wykładowcą na Wyższej Szkole Administracji Publicznej w Ostrołęce. Wcześniej piastowała stanowisko profesora nadzwyczajnego na Uniwersytecie Warszawskim oraz Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego. W 1976 roku ukończyła studia prawnicze na UW, w 1979 roku ukończyła aplikację sędziowską. Później m.in. brała udział w obradach okrągłego stołu po stronie solidarnościowej. Na rzecz sejmu i senatu pracowała od 1989 roku.

Spotkanie w księgarni Sursum Corda rozpocznie się 12 marca o godzinie 14.