500+ w Poznaniu bez zarzutu?

Program “Rodzina 500+” ruszył 1 kwietnia. Szacunkowa liczba dzieci w Poznaniu, na które będzie przysługiwać świadczenie wynosi 60 tys. Do 2 kwietnia złożonych zostało około 6 tys. wniosków. – Jeżeli można byłoby pokusić się o jakąś ocenę to można powiedzieć, że Urząd Miasta Poznania dobrze wywiązuje się z tego zadania – ocenia Jan Sulanowski, radny PiS.

Bez większych kolejek, sprawnie i szybko – tak w większości wielkopolskich punktów obsługi mijają pierwsze dni programu “Rodzina 500 Plus”.
– Ten program to jest pierwszy od dwudziestu paru lat program rządowy, z którego mogą korzystać przeciętne rodziny. Po raz pierwszy rząd PiS nasze zasoby wspólnotowe oddał do dyspozycji rodzin i taki jest sens tego programu. Ma on zachęcić do tego, aby rodziny decydowały się na posiadania dzieci – mówi Tadeusz Dziuba, poseł PiS. – W naszym regionie procedura przebiega sprawnie.

Według posłów Prawa i Sprawiedliwości w Poznaniu już co dziesiąty uprawniony złożył wniosek w programie “Rodzina 500+”.
– W Poznaniu dzieci, które będą otrzymywać to świadczenie jest około 60 tys. W ciągu dwóch zostało złożonych ok 6 tys. wniosków, z czego 1800 tak bezpośrednio w w czterech punktach zlokalizowanych na terenie Poznania. Średni czas oczekiwania interesanta wynosił 4 minuty – wyjaśnia Jan Sulanowski, radny PiS. – W obsługę tego programu zaangażowanych jest 40 osób i ta liczba do końca roku prawdopodobnie się nie zmieni. Urząd Miasta musi sprawdzić, jak ten program będzie obsługiwany na bieżąco. Teraz mamy fazę zbierania wniosków, za trzy miesiące będą wypłacane świadczenia i to też będzie oznaczało inny rodzaj zajęć dla tych urzędników.

Mimo, że program ruszył zaledwie kilka dni temu, posłowie Prawa i Sprawiedliwości przekonują, że program 500+ w Wielkopolsce jest dobrze realizowany.
– Samorządowcy stają na wysokości zadania. My na to liczyliśmy i dlatego przeprowadzaliśmy szkolenia dla samorządowców. Przewidywania rządu były prawidłowe i samorządowcy dobrze współpracując z ministerstwem potrafią realizować przyjmowanie tych wniosków jak na razie terminowo i mamy nadzieję, że podobnie będzie z wypłatami, które ruszą na przełomie kwietnia i maja – mówi Szymon Szynkowski vel Sęk, poseł PiS. – Warto zwrócić uwagę na aspekt dotyczący pewnego wzmacnianie koniunktury przez ten program. Z miłym zaskoczeniem dowiedziałem się, że banki konstruują specjalne programy kredytowe na mieszkanie uwzględniające dochód z 500+. Jeżeli już na początku funkcjonowania programu tak to działa to można oczekiwać, że w różnych dziedzinach – nie tylko w mieszkalnictwie – te dodatkowe środki będą kołem zamachowym. Cieszy nas to, że ta kwota nie tylko wspomoże rozwój demograficzny, ale generalnie zdynamizuje gospodarkę. Pierwsze jaskółki widać już teraz.

Bartłomiej Wróblewski, poseł PiS podkreśla, że sytuacja demograficzna Polski jest trudna a program “Rodzina 500+” daje szansę na jej poprawę.
– Dotrzymaliśmy słowa, mimo sceptycyzmu wielu osób, program 500+ został uruchomiony dosyć szybko. Możemy wstępnie, ale nie bez podstaw powiedzieć, że program jest życzliwie przyjmowany przez społeczeństwo – wyjaśnia Bartłomiej Wróblewski, poseł PiS. – Przez pierwsze trzy miesiące tego roku staraliśmy się wspierać władze na terenie naszego regionu. Gminy bardzo poważnie potraktowały ten program i pierwsze dni funkcjonowania faktycznie dobrze wypadły. Bardzo ważne jest, żeby program był rozwijany. Sytuacja demograficzna Polski jest trudna, od lat 90-tych nie mamy zastępowalności pokoleń i wydaje się, że ten program daje szansę na odwrócenie tego trendu.

Świadczenie w wysokości 500 zł miesięcznie będzie wypłacane rodzicom lub opiekunom na każde drugie i kolejne dziecko do 18 roku życia. W przypadku pierwszego dziecka, warunkiem wypłaty będą niskie dochody rodziny.