Odszkodowanie za Park Rataje – miasto zapłaci o wiele mniej

Nie 100, a „jedynie” 12 mln zł będzie musiało zapłacić miasto spółce Quamiro, która domagała się odszkodowania za brak możliwości budowania bloków mieszkalnych na terenie przyszłego Parku Rataje.

Teren na Ratajach, o który toczył się spór, to działki pomiędzy osiedlami Bohaterów II Wojny Światowej, Armii Krajowej, Polan i Oświecenia. Zgodnie z Miejscowym Planem Zagospodarowania Przestrzennego, który wszedł w życie w 2010 roku, miały one zostać przeznaczone pod zieleń. Podobne przeznaczenie dla tego obszaru przewidywał obowiązujący wcześniej Plan ogólny z 1994 roku oraz Studium zagospodarowania przestrzennego.

Z chwilą wejścia w życie MPZP użytkownikiem wieczystym tego terenu były spółki Chyżańska I i Chyżańska II, które nie zgadzając się z zapisami planu, złożyły wniosek o wykup przez miasto działek o łącznej powierzchni ponad 7 ha. Gdy urzędnicy odmówili, spółki skierowały sprawę do sądu. Podstawą pozwu obu spółek była decyzja o warunkach zabudowy dla tego terenu wydana w 2006 roku.

Zdaniem przedstawicieli miasta argument jest bezzasadny, gdyż decyzja została wydana na zupełnie inny podmiot, niezależny od spółek Chyżańska I i Chyżańska II, (jak również od spółki Quamiro, w którą w 2012 roku te spółki się przekształciły), choć powiązany z nimi poprzez osobę prezesa Dariusza Wechtę. Nieważność wydanej decyzji stwierdził w 2011 roku Naczelny Sąd Administracyjny. Decyzja musi być traktowana tak, jakby nigdy nie została wydana.

Ponadto, jak podkreślali w swojej argumentacji przedstawiciele miasta, spółka Quamiro, z którą w ostatnich latach toczony był spór sądowy, nie była użytkownikiem wieczystym, gdy Chyżańska I i Chyżańska II wnosiły swój pozew. Prawo to nabyła dopiero 3 lata po wejściu w życie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Sama nie ma zatem podstaw do roszczeń, a poprzednie roszczenie uległo przedawnieniu.

Sąd w zasadniczej części zgodził się z argumentacją miejskich urzędników. Zgodnie z orzeczeniem Poznań nie będzie musiał wykupywać prawa do wieczystego użytkowania 4 z 6 działek wchodzących w skład terenu objętego pozwem. Dla miasta byłoby to spore obciążenie, ponieważ wnioskodawcy domagali się ok. 100 mln zł odszkodowania! W uzasadnieniu sąd wskazał, że unieważniona przez NSA decyzja o warunkach zabudowy nie może być podstawą do uznania tych działek za teren przeznaczony pod zabudowę mieszkaniową.

Za dwie pozostałe działki Miasto będzie musiało zapłacić prawie 12 mln zł. Uzasadnieniem dla takiego wyroku może być zdaniem sądu funkcjonująca do momentu uchwalenia planu miejscowego decyzja, która dopuszczała zabudowę mieszkaniową tego terenu. Została ona wydana łącznie na 4 działki, oprócz tych objętych pozwem są to dwie działki, na których Wechta realizuje obecnie inwestycje mieszkaniowe. Tłumaczy ona także wysoką wycenę działek – 988 zł za m2, które na podstawie tej decyzji rzeczoznawca potraktował jako budowlane.