.jpg)
.jpg)
W styczniu 2016 r. klienci Zarządu Transportu Miejskiego kupili bilety o łącznej wartości 15,5 mln zł, co oznacza spadek w stosunku do roku ubiegłego o 3,81 proc. Na taki wynik miała wpływ niższa sprzedaż biletów okresowych uwarunkowana terminem ferii zimowych (druga połowa stycznia). Za to w lutym wartość sprzedaży poszybowała w górę, osiągając najwyższy pułap od 4 lat. Było to prawie 16,4 mln zł, czyli więcej o 5 proc. niż w lutym 2015 r. W efekcie sprzedaż biletów po dwóch pierwszych miesiącach bieżącego roku jest wyższa niż rok temu.
Największy udział w całości sprzedaży – zarówno w styczniu, jak i lutym – miały bilety długookresowe (8,7 mln i 9,6 mln). Procentowy udział powyższego typu biletów wynosił odpowiednio – 56 i prawie 59 proc.
W styczniu nieźle sprzedawał się promowany przez ZTM Bilet Semestralny (wartość sprzedaży prawie 1,3 mln zł), co świadczy o dużym zainteresowaniu uczniów i studentów. Odnotowano również wzrost liczby sprzedanych biletów okresowych na 211-366 dni. Jest to spowodowane przede wszystkim wprowadzeniem Biletu Seniora, którego sprzedaż stanowiła w styczniu aż 47 proc. liczby biletów o najdłuższym okresie obowiązywania.
W lutym pasażerowie chętnie kupowali bilety długookresowe. Wartość sprzedaży była prawie o 8 proc. wyższa niż rok temu, a liczba o 6,6 proc. (112.613 sztuk w stosunku do 105.650 szt.). Dobry wynik odnotowano dla większości okresów obowiązywania powyższych biletów, ale jednocześnie spadła wartość sprzedaży tych biletów. Jest to efekt wprowadzenia bardzo korzystnego cenowo dla pasażerów Biletu Seniora, na którego zakup zdecydowało się w lutym 1021 osób.
Zarówno w styczniu, jak i w lutym większym zainteresowaniem cieszyła się sprzedaż biletów krótkookresowych. Pod względem wartości wzrost sprzedaży wyniosła odpowiednio: 6,3 proc. oraz 0,87 proc. Największy udział w osiągnięciu lepszego wyniku miało wprowadzenie do sprzedaży pod koniec ub. roku nowego biletu krótkookresowego: 7-dniowego. Produkt ten cieszy się rosnącym powodzeniem, w styczniu kupiono 1640 sztuk biletu tygodniowego, natomiast w lutym już 1695. Wartość sprzedaży właśnie tej nowości – kierowanej głównie do turystów i osób przyjezdnych – wpłynęła na lepszy wynik sprzedażowy rok do roku.
Oferta “biletów przystankowych” z tPortmonetki, czyli możliwość zapłaty tylko za przejechane przystanki, a nie czas spędzony w pojeździe, zyskuje coraz większą przewagę nad tradycyjnymi czasowymi biletami jednorazowymi. W styczniu po raz pierwszy w historii liczba sprzedanych biletów jednorazowych spadła poniżej miliona. Przypomnijmy, że od 1 listopada 2015 r. za 3 zł z tPortmonetki można przejechać 12 przystanków wobec ok. 5-7 przystanków przy wykorzystaniu biletu czasowego na 10 min. (także w cenie 3 zł).
Wartość doładowań tPortmonetki utrzymuje się na wysokim, stabilnym poziomie. Od czerwca 2015 r. tylko raz była niższa od 3 mln zł. W styczniu osiągnęła kwotę 3,311 mln zł, natomiast w lutym 3,324 mln zł. Jest to odpowiednio o 34 i 36 proc. więcej niż przed rokiem.
Doładowania tPortmonetki rekompensują słabnącą sprzedaż biletów jednorazowych, których pod względem wartości w dwóch pierwszych miesiącach 2016r. sprzedano o 23 proc. mniej. Różnica w wartości doładowań tPortmonetki a sprzedaży biletów jednorazowych jest coraz większa i w lutym wyniosła prawie 600 tys. zł. Tzw. “bilet przystankowy” stanowi już ok. 20 proc. wpływów ze sprzedaży biletów.
Przypomnijmy, że na początku miesiąca radni miejscy podjęli decyzję o przeznaczenie dodatkowych środków na PEKĘ. Cały system kosztował dotychczas 46 mln zł, z czego 30 ml zł pochodziło z unijnego dofinansowania a jeszcze w tym roku radni dołożą 4,3 mln zł na zbudowanie zapasowego centrum przetwarzania danych (2,7 mln zł), ale też na monitoring jakości i spójności systemów (700 tys. zł), interfejs do personalizacji kart (150 tys. zł), a także moduł bezpieczeństwa i kopii zapasowych.