Poznańscy lotniczy studenci wracają – jak im poszło w USA?

Wzloty i upadki (dosłownie) zaliczyła ekipa SAE Aero Design Poznań na zawodach w Van Nuys w Kalifornii. Podium nie było, chociaż studenci z Politechniki Poznańskiej mogą zaliczyć wyjazd (w pewnej kategorii) do udanych.

SA Aero Design Poznań to ekipa studentów z Politechniki Poznańskiej, zajmująca się budową modeli latających samolotów bezzałogowych. Młodzi konstruktorzy uczestniczą w wielu zawodach – a ich ostatnie zmagania miały miejsce w USA w dniach od 22 do 24 kwietnia.

Członkowie zespołu wystawili w zawodach dwa drony: Herkulesa i Orlika. Ich budowa zajęła mniej więcej pół roku. Niestety, oba modele, choć wzbiły się w powietrze, to jednak w ostatni dzień zawodów zaliczyły niezbyt udane „lądowania”.

Najpierw „spadł” pierwszy model, Orlik, który występował w kategorii Micro. Do udanego występu zabrakło właśnie lądowania – dron bowiem zaliczyłby sam lot z dołączonym obciążeniem.

Niestety, podobny los spotkał jego większego „brata”, czyli Herkulesa. Ten model miał już większe obciążenie – 28,8 funta dodatkowej masy. Niestety ta masa nie służy – po kilku chwilach od startu model wpadł w korkociąg i spadł na lotnisko.

Ostatecznie ekipa z Poznania zajmie miejsca 4-5 (na 37 drużyn), przy czym będzie to wiadome dopiero w najbliższych dniach. Studenci zgarnęli także jedno wyróżnienie – za drugie miejsce w kategorii prezentacji technicznych w klasie Micro. Co ciekawe, jest to najlepszy w historii drużyny wynik osiągnięty w kategorii prezentacji technicznych.