Jan Urban na czacie – o co pytali go kibice?

Szkoleniowiec Lecha Poznań w poniedziałkowe południe odpowiadał na pytania fanów niebiesko-białej drużyny. Kibice zasypali szkoleniowca pytaniami, przede wszystkim o skład Lecha w nowym sezonie. Jakie padały odpowiedzi i czy trener coś zdradził?

Generalnie kibice pytali o wiele aspektów szkoleniowych, takich jak przygotowanie fizyczne zawodników. Ciężko powiedzieć, czy na wyniku bardziej zaważył ten aspekt, czy też przygotowanie… psychiczne. Trener zapewniał jednak, że stan przygotowania i wydolność graczy jest analizowana na bieżąco.
„Na pewno (zespół – przyp. red.) nie był źle przygotowany. Schemat wypracowaliśmy, jednak ich efektem byłī jedynie sytuacje, a nie bramki” – podkreślał Urban. Szkoleniowiec przyznał też, że być może zostanie wprowadzona profesjonalna opieka psychologiczna (dotychczas zawodnicy mieli tylko „możliwość” korzystania z takiego zasobu).

Kibice chcieli też wiedzieć, czy w samym sztabie szkoleniowym dojdzie do zmian. „Na dzień dzisiejszy nie ma rozmów na ten temat” – padła odpowiedź, choć też i trzeba powiedzieć, że sezon się dopiero zakończył, zatem zmiany nie są wykluczone.

Naturalne były pytania o nowych zawodników. Pierwsi mają pojawić się „szybko”, choć ta myśl nie została rozwinięta. Nowych nie ma być kilku – ma ich być sześciu albo ośmiu, ale zależne jest to od konkretnych ofert na tych graczy, których Lech chce sprzedać. Jednocześnie trener Kolejorza przyznał, że największe wzmocnienia trzeba poczynić w linii obrony.
„Transfery będą, bo są nieuniknione. Kiedy nie gra się w pucharach, kadra nie musi być tak szeroka jak w poprzednim sezonie” – twierdzi Urban. Sęk w tym, że nawet ta „szeroka kadra” nie uratowała (byłego już) mistrza Polski przed klęską.

Pierwszym nowym zawodnikiem może być Lasse Nielsen, 29-letni obrońca z Danii. Nie wiadomo jednak, czy podpisze kontrakt. Trener przyznał, że Kolejorz będzie celował w zawodników z klubów zagranicznych, ponieważ „łatwiej się z nimi dogadać niż z polskimi”. Kilka razy padło też nazwisko Mariusza Stępińskiego, napastnika Ruchu Chorzów, którego Urban chętnie by widział w zespole z Poznania.

Trener ma dawać szanse zawodnikom z akademii Lecha, a jednym z nich będzie Tomczyk. Dlaczego?
„Bo jest to chłopak, który się wyróżnia. Ma predyspozycje, żeby postawić 1. krok i żeby dostał szansę. Na pewno nie będzie jedynym”

Na pewno jednak do Lecha nie dołączy Semir Stilić, czyli dawna gwiazda poznańskiej drużyny. Być może przyjdzie Rudnevs, ale…
„Osobiście z nim rozmawiałem i niejako skomplikowałem sytuację transferu, gdyż jego forma wzrosła” – napisał trener Urban. Przyznał też, że chce mieć w Lechu nowego napastnika lub ofensywnego pomocnika.

Co ciekawe, trener przyznał też, że Lecha wzmocni jeden z piłkarzy, których listę podał w pytaniu pewien kibic. Lista zawierała nazwiska: Colak, Orlando Sa, Danch, Janicki, Stilić, Sobota, Makuszewski i Sadajev. Stilicia i Sadajeva można od razu wykluczyć, a mimo to odpowiedź trenera brzmiała:
„Jeden trafiony”.

Ciekawe tylko który…

Czat na twitterze z Janem Urbanem obfitował także w opinie na temat pozostałych graczy Kolejorza.

O Tettehu, który (zdaniem kibiców) powinien wchodzić w pole karne podczas stałych fragmentów gry, Urban mówił:
„Wiemy o tym, że zdobył kilka bramek. Wszedł na finale Pucharu Polski i było blisko”. „Zaczął bardzo dobrze (sezon – przyp. red.), później trochę spuścił z tonu”.

O „graczu z największym potencjałem w Lechu”:
„Tamas Kadar”.

O Marcinie Robaku:
„Można powiedzieć, że jest zdrowy”.

O Kownackim:
„Bardzo szybko potrafi przygotować strzał na bramkę. Dysponuje mocnym uderzeniem”. „Większość młodych chłopaków ma wzloty i upadki. Kownaś na pewno się odbuduje”.

O Darko Jevticiu:
„Będę oczekiwał od Darko zdecydowanie więcej w przyszłym sezonie”.

O „największym śmieszku” w zespole:
„Jasiu Burić”.

O Sisim, który żegna się z Lechem:
„To piłkarz, po którym spodziewaliśmy się więcej. Gdyby on nie przyszedł, Formella by został. Przeszkodziła mu kontuzja”.

O Nickim Bille:
„Reakcja klubu na odejście Kaspera była dobra, ale nieefektywna przez złe przygotowanie Nickiego do sezonu”. „Do końca sezonu nie był w optymalnej formie”.

Jan Urban został także zapytany o to, jak sam siebie ocenia w skali 1-6. Wystawił sobie „czwórkę”. Jak sądzicie, czy taka ocena jest adekwatna do tego, czego dokonał dotychczas w Lechu?