Gwiazdy polskiego lotnictwa zawitają do Poznania

Między 28 a 29 maja, za sprawą Międzynarodowych Pokazów Lotniczych – Aerofestival 2016, mieszkańcy Poznania i turyści będą świadkami wielkiego podniebnego show. Obecność potwierdzili już jedni z najlepszych polskich pilotów, którzy swoim doświadczeniem i umiejętnościami przyprawią uczestników o zawrót głowy.

W powietrze wzbiją się zarówno najnowsze modele samolotów, jak i te historycznej, jednak niezależnie od wieku i lotniczego stażu zagwarantują moc emocji. Aerofestival będzie miał także swoje premiery. Właśnie dobiega końca budowa Extry 330sc, której debiut planowany jest na Aerofestivalu. Zobaczcie kto i na czym będzie latał.

Marek Choim

Nazwisko nieobce miłośnikom polskich sportów samolotowych – Marek Choim, czyli pasjonat lotnictwa, na co dzień właściciel firmy szkoleniowo-doradczej. Swoje pierwsze lekcje akrobacji pobierał od znakomitego polskiego pilota, nieżyjącego już Marka Szufy. Później szkolił się we freestyle’u u Seana D. Tuckera w Kalifornii. Do poprzedniego sezonu latał na wyczynowej, ale dwuosobowej Extrze 300L. Ten sezon to pierwsze pokazy na rasowej, extramocnej i superwyczynowej Extrze 330SC. Na dzisiaj jest to najmocniejszy samolot akrobacyjny w Polsce.

Robert Kowalik

Kolejny bardzo doświadczony i utytułowany akrobata samolotowy – dziewięciokrotny Mistrz Polski i medalista w Mistrzostwach Świata. Na co dzień pilot komunikacyjny, niegdyś kapitan Boeinga 737, a obecnie Airbus A320. Jego pokazy charakteryzuje wielkie doświadczenie, które pozwala na wykonywanie zwariowanych ewolucji z wielkim spokojem i pewnością siebie. Samolot na jakim Robert zaprezentuje swoje umiejętności to Extra 300L (rejestracja SP-ACM). Jest to pierwszy samolot tego typu zarejestrowany w Polsce, na którym szkolili się prawie wszyscy polscy piloci akrobacyjni.

Maciej Pospieszyński

Szeroko znany i utytułowany polski pilot szybowcowy – m.in. dwukrotny Mistrz Świata w kategorii Unlimited. Pozazdrościł jednak mocy jaką posiadają maszyny z napędem i postanowił przesiąść się do superwyczynowej maszyny akrobacyjnej – Extry 330sc, której budowa właśnie dobiega końca. Będzie więc to niezwykły debiut – pilota i samolotu. Czy Maciej zachwyci nas w lotniczym bolidzie podobnie jak podczas lotów na szybowcu? Już niedługo będziemy mieli okazję się przekonać.

F-16 Jastrząb – Tiger Demo Team Poland

Drugi z amerykańskich myśliwców jaki zaprezentuje się poznańskiej publiczności przyleci z niedalekiej bazy wojskowej w Krzesinach. W polskich Siłach Powietrznych F-16 służą od 2006 roku i stacjonują właśnie w Krzesinach oraz w Łasku w liczbie 48 sztuk. Są to wersje F-16C (jednomiejscowa) i F-16D (dwumiejscowa). Wyposażenie ich to m.in. kierowane pociski rakietowe, bomby lotnicze ogólnego oraz działko M61A Vulcan kalibru 20 mm. Drugi egzemplarz tego samolotu będziemy mogli podziwiać na wystawie statycznej.

Suchoj Su-22 Polish Demo Team

Samolot naddźwiękowy, myśliwsko-bombowy o zmiennej geometrii skrzydeł, produkowany od 1970 r w ZSRR. Do 1990 roku łącznie powstało blisko 3000 egzemplarzy tego samolotu i jest wciąż używany przez Siły Powietrzne RP i kilku innych krajów. W naszym państwie jedynym miejscem stacjonowania Su-22 jest 21 Baza Lotnictwa Taktycznego w Świdwinie, skąd przyleci do nas para tych maszyn. Piloci zaprezentują niezwykły urok tych ciężkich bojowych maszyn.

RWD-5R

Polski przedwojenny samolot sportowo-turystyczny, zbudowany w latach 30. XX wieku. Była to na tamte czasy konstrukcja bardzo nowoczesna – zakryta kabina zapewniała duży komfort. Na takim samolocie w 1933 roku Stanisław Skarżyński dokonał przelotu przez Atlantyk i jak dotąd jest to najmniejsza maszyna jaka pokonała tę trasę. Samolot, który zawita do Poznania to replika zbudowana w latach 90. przez Stowarzyszenie Lotnictwa Eksperymentalnego. Za jego sterami Józef Wójtowicz – pilot zawodowy instruktor z olbrzymim doświadczeniem (nalot 23 500 godzin) – latał na wielu typach samolotów, śmigłowców, szybowców. Obecnie pilot pokazowy Stowarzyszenia na samolotach RWD-5R i Jak-18.

PZL TS-8 Bies

Polski samolot z końca lat 50. – pierwszy po II wojnie światowej samolot wyposażony w polski silnik. Maszyna zbudowana do szkolenia wstępnego pilotów wojskowych zanim usiądą w maszynach odrzutowych, dlatego m.in. konstrukcja jest całkowicie metalowa i posiada chowane podwozie. Podczas Aerofestivalu zobaczymy dwie takie maszyny – obydwie utrzymywane przez prywatnych właścicieli – pasjonatów lotnictwa – Waldemara Banasia i Jana Borowskiego, którzy zresztą usiądą za sterami Biesów w Poznaniu.

Jakowlew Jak-18

Samolot Jak-18 SP-YYY został wyprodukowany na Węgrzech w roku 1956. Po latach eksploatacji został przekazany do Muzeum Lotnictwa w Krakowie. W 2000 roku dzięki Fundacji Polskie Orły został wyremontowany przez Zakład Lotniczy w Krośnie i uczestniczył w wielu pokazach lotniczych. Od 2013 roku jest pod opieką Stowarzyszenia Lotnictwa Eksperymentalnego z Nowego Sącza. Samolot jest bardzo poprawny w pilotażu i daje satysfakcję z latania ale za to wymaga dużo pracy obsługowej i kontroli. Pierwotne zastosowanie tej maszyny to szkolenie wojskowych pilotów radzieckich (i państw zaprzyjaźnionych) po II wojnie światowej. Piękna sylwetka i charakterystyczny dźwięk silnika powodują, że każdy zakochuje się w tym samolocie. Za sterami Jaka – Jerzy Kołodziej – pilot samolotowy, szybowcowy, mechanik lotniczy, budowniczy trzech samolotów i Prezes Stowarzyszenia Lotnictwa Eksperymentalnego.

Piper L4/J3 Cub – Marek Masalski i Antoni Nowak

Można powiedzieć, że samolotem J3/L4 firma Piper stworzyła kanon konstrukcyjny kopiowany przy budowie samolotów do dzisiaj. Charakterystyczna sylwetka powstała w latach 30. XX wieku w USA jako samolot turystyczny i szkoleniowy dla nowych pilotów cywilnych. Szybko jednak armia przekonała się o jego niezwykłych zaletach i wprowadziła samolot jako łącznikowy i obserwacyjny.
O uniwersalności i użyteczności tej maszyny niech świadczy, że łącznie zbudowano blisko 35 000 egzemplarzy. W Poznaniu zobaczymy dwa egzemplarze za sterami których: Marek Masalski – pilot zawodowy, instruktor szybowcowy i samolotowy I klasy (nalot: 4000h) oraz Antoni Nowak – pilot samolotowy i szybowcowy, pasjonat i właściciel certyfikowanego zakładu naprawy sprzętu lotniczego (nalot: 1000h).

MiG-15UTI

Legendarny myśliwiec odrzutowy produkowany w Polsce na licencji ZSRR w latach 50. XX wieku. Obecnie samolot jest w rękach Eskadry Historycznej  Norweskich Sił Powietrznych jako reprezentant maszyn wroga z okresu zimnej wojny. Egzemplarz który zobaczymy w Poznaniu w latach 90. XX wieku został przewieziony do USA, skąd wrócił do Europy dwa lata temu. Został poddany w Polsce gruntownemu remontowi i uzyskał malowanie “RED 18” na pamiątkę po radzieckim pilocie i kosmonaucie Juriju Gagarinie. Za sterami samolotu – Kenneth Aarkvisl, pilot wojskowy, później komercyjny (m.in. Boeing 737) i akrobacyjny. Pasjonat starych odrzutowców.

PZL TS-11 Iskra

Polski samolot, dobrze znany bywalcom pokazów dzięki jednemu z dwóch wojskowych zespołów akrobacyjnych – Biało-Czerwone Iskry. Jednak samolot stworzono pierwotnie do szkolenia pilotów wojskowych zanim przesiądą się do cięższych odrzutowców. Egzemplarz, który zobaczymy to własność Fundacji Biało-Czerwone Skrzydła, dzięki której Iskra odzyskała swój blask. Za sterami samolotu jeden z najbardziej doświadczonych polskich pilotów oblatywaczy – Sławomir Hetman, który potrafi pokazać możliwości każdej maszyny w 100%.

3AT3 Formation Flying Team

Zespół pasjonatów lotnictwa, na co dzień biznesmenów, którzy dla wspólnego spędzania czasu w powietrzu postanowili założyć formację latania zespołowego na współczesnych samolotach polskiej konstrukcji – AT-3. Ponieważ najczęściej zespół lata w składzie 3 maszyn, więc naturalną wydała się nazwa 3AT3. Pomimo, iż samoloty nie dysponują dużą mocą, ani nie są przystosowane do akrobacji, to piloci prezentują niezwykły kunszt pilotaż grupowego, gdzie odległości pomiędzy maszynami wynoszą kilka metrów. Samoloty wyposażono w wytwornice dymu, co znacznie wzbogaca efektowność pokazów.

Aviat Husky

Niezwykły współcześnie produkowany samolot amerykański, który do złudzenia przypomina sylwetką stare dobre Piper Cub’y – samoloty z lat 30. XX wieku. Jednak dzięki nowoczesnej technice symulacji komputerowych udało się uzyskać poprawę i tak doskonałych właściwości lotnych tych maszyn, dzięki czemu powstał samolot, który potrafi przy sprzyjającym wietrze wystartować na odcinku kilkunastu metrów! Ponadto wyposażony jest w wielkie opony, co pozwala mu na lądowanie praktycznie na każdym podłożu. Za sterami polskiego Husky’ego – Marek Tybura, pilot samolotowy, szybowcowy
i balonowy o nalocie ponad 8000h.

Xenon 2RST

Niezwykła maszyna, jak mówią niektórzy skrzyżowanie śmigłowca z samolotem. Demonstrowany egzemplarz to pierwszy wiatrakowiec zarejestrowany w Polsce po II wojnie światowej. Stacjonuje na lotnisku Aeroklubu w Toruniu, co jest ciekawe, bo jedyny wiatrakowiec latający w Polsce przed II wojną światową latał również w barwach Aeroklubu Pomorskiego w Toruniu. Egzemplarz jaki zaprezentuje się w Poznaniu jest specjalnie dostosowany do pokazów, ma m.in. wytwornicę dymu. W jego kabinie zasiądzie jeden z najlepszych polskich pilotów takich maszyn – Romuald Owedyk, pilot-instruktor o nalocie na wiatrakowcach wynoszącym 1200h, który latając Xenonem pokazuje że grawitacja nie istnieje.

Zespół Akrobacyjny Orlik

Istniejący od 1998 roku zespół pokazowy polskich Sił Powietrznych latający na polskim samolocie PZL-130 Orlik. Jest to maszyna jednosilnikowa, dwumiejscowa zaprojektowana do szkolenia pilotów wojskowych. Nie jest skonstruowana z myślą o akrobacji, więc piloci mają szczególnie trudne zadanie. Obecnie zespół lata w składzie 8 samolotów prezentując program składający się z figur akrobacji zespołowej oraz pokazu pilotażu indywidualnego.

Grupa Akrobacyjna Żelazny

Tej grupy w naszym kraju, a zwłaszcza w Poznaniu nie trzeba nikomu przedstawiać. Przez długi czas jedyny w Polsce cywilny zespół akrobacyjny, który wsławił się m.in. niezwykłymi akrobacjami na trzech samolotach spiętych łańcuchami. Piloci w zespole to zawodowcy, którzy swoją pasją dzielą się
z innymi – prowadzą szkołę akrobacji lotniczej. Na Aerofestivalu pojawią się w składzie trzech samolotów i szybowca, aby dać niesamowity pokaz akrobacji w zespole, a także akrobacji indywidualnej na szybowcu i samolocie.

Polskie motoszybowce

Lekkie maszyny o ogromnej, jak na swoją wielkość, rozpiętości skrzydeł, skonstruowane tak, aby mogły latać właściwie bez silnika. Napęd daje im jednak niezależność startu (nie potrzebują holownika jak standardowe szybowce) oraz bezpieczeństwo w powietrzu. Na Aerofestivalu zobaczymy dwie polskie konstrukcje motoszybowcowe – dość historycznego już Ogara oraz bardzo współczesną Fregatę. Jeden z motoszybowców będzie również prezentował się na wystawie statycznej wśród publiczności.