Szlakiem polskiego street artu

Ulice naszych miast zmieniają się nie do poznania. Street art, czyli sztuka uliczna, staje się coraz bardziej zauważalnym i ważnym elementem otaczającej nas przestrzeni. Uznawany jeszcze jakiś czas temu za akt wandalizmu, dziś wzbudza tylko zachwyt. W całej Polsce organizowane są festiwale poświęcone temu rodzajowi twórczości, a popularność niektórych artystów jest tak duża, że nawet legendarnemu Banksy’emu jeden z tabloidów przypisuje polskie pochodzenie. Warto dowiedzieć się nieco więcej na temat tej dziedziny sztuki i wybrać się w podróż szlakiem polskich murali.

Street art po polsku
Wbrew obiegowej opinii, sztuka uliczna w Polsce nie jest wcale zjawiskiem importowanym z zachodu. Zanim światowe media zaczęły rozpisywać się o genialnych pracach i performansach Banksy’ego, pierwsze polskie murale zaczynały się już starzeć. Rodzimy street art liczy sobie kilkadziesiąt lat i ciągle się rozwija – dziś to już nie tylko spontaniczna forma artystycznego wyrazu, najnowsze murale to często komercyjne przedsięwzięcia dysponujące pokaźnymi budżetami i angażujące całe sztaby artystów. W ramach festiwali i prywatnych inicjatyw w wielu miastach Polski każdego roku powstają setki nowych prac. Część z nich wpisuje się w programy imprez związanych z ważnymi wydarzeniami historycznymi, część jest demonstracją politycznych i społecznych poglądów twórców, wszystkie prezentują jednak równie wysoki poziom artystyczny. Street artowcy znad Wisły to towar eksportowy, zdobywają uznanie na najważniejszych światowych festiwalach, a tworzone przez nich dzieła sztuki przyciągają tysiące widzów. My, aby podziwiać ich prace, musimy po prostu wyjść z domu i udać się na krótki spacer. To nie tylko kontakt ze sztuką najwyższych lotów, ale także niepowtarzalna szansa dla amatorów fotografii, którzy poszukują zupełnie nowego spojrzenia na stare, dobrze znane ulice naszych miast.

Łódź – stolica polskich murali
Autorzy łódzkich murali to przedstawiciele różnych technik twórczych i różnych kultur. Oprócz Polaków jest wśród nich między innymi Brazylijczyk, Chilijczyk, Hiszpan i Francuz. Łodzianie szczycą się swoim street artem i nie ma się czemu dziwić – twierdzenie, że Łódź jest polską stolicą tej dziedziny sztuki, jest w pełni uprawnione. W ramach organizowanych przez fundację Urban Forms wycieczek, można zobaczyć 35 rozsianych po całym mieście murali. Szczególną uwagę należy zwrócić na prace naszych rodaków, zwłaszcza ukrywającego się pod pseudonimem M-city Mariusza Warasa, uważanego za jednego z najważniejszych światowych twórców tego nurtu. Mural jego autorstwa znajduje się na ścianie budynku przy ulicy Tuwima 16.

Kraków muralami stoi
Krakowska sztuka uliczna rozwija się dzięki kilku popularnym festiwalom. Największym z nich jest Krakowski Szlak Street Artu, który oferuje możliwość zobaczenia kilkudziesięciu murali zdobiących ściany położonych w całym mieście budynków. Szlak prowadzi między innymi przez Stare Miasto, Nową Hutę, Kazimierz. Składa się z prac polskich i zagranicznych twórców. Szczególnie efektownie prezentuje się mural zdobiący ścianę kamienicy przy u. Krupniczej 26, przedstawiający Kraków jako parowiec otoczony ze wszystkich stron zalegającymi na dnie morza minami. Równie interesująco wygląda praca ulokowana na ścianie Muzeum Żydowskiego Galicja, ukazująca symboliczny związek współczesnego Izraela z dawną siedzibą polskich królów.

Street artowa Warszawa
Również stolica Polski może poszczycić się ogromną liczbą ulicznych dzieł sztuki. Co więcej – jest z nich niebywale dumna. Jakiś czas temu fanami warszawskiego street artu wstrząsnęła wiadomość o planowanym usunięciu znajdującego się przy ulicy Siennej 45 muralu żołnierzy-marionetek. Lokalna społeczność stawiła skuteczny opór temu przedsięwzięciu, dzięki czemu nadal możemy podziwiać jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich murali. Warszawa to kilkaset prac najwyższej próby. Szczególnie interesujące murale powstają na Pradze, która od wielu lat aktywnie współpracuje z najlepszymi światowymi artystami ulicznymi. Na starym, przedwojennym budownictwie znakomicie prezentuje się mural „Ptak i wąż” ulokowany przy ul. Bliskiej 23, „Wielka gęś” zdobi ścianę przy ul. Brzeskiej 14a, a klimatyczne podwórka starej Pragi wypełniają nowoczesne instalacje. Z pewnością do najbardziej rozpoznawalnych prac tego typu zaliczamy murale pokrywające ściany Muzeum Powstania Warszawskiego. Za ich powstanie odpowiadają tacy artyści jak Rafał Roskowiński czy Andrzej Pągowski.

Awangarda katowicka
Od krajowej czołówki nie odstają także Katowice. Stolica Górnego Śląska może poszczycić się fantastycznymi muralami pokrywającymi przede wszystkim secesyjne mury kamienic w centrum miasta. Pierwsze arcydzieła uważni podróżni zauważą już w okolicach dworca kolejowego. Sporo zamieszania na krajowej scenie street artowej zrobił mural 3D, który powstał na budynku przy ul. 3 maja. Przedstawia on wizję codziennego życia kamienicy. Katowickie murale są często porównywane do dzieł Banksy’ego – dotyczą ważnych przemian społecznych i politycznych oraz kluczowych momentów w życiu regionu. Szczególnie wzruszający jest dziecięcy rysunek wykonany przez małą Zosię i przeniesiony na ścianę kamienicy przy ulicy Kupca przez Łukasza Surowca. Przedstawia on ubranego w górniczy mundur tatę dziewczynki, płaczącego nad katastrofalną sytuacją kopalni, w której pracuje.

www.cewe.pl
Artykuł został przygotowany przez firmę CEWE, dostawcę albumu CEWE FOTOKSIĄŻKA.

//