Apel do „Janusza zbrodni” z Ratajczaka: „przyjdź na komendę, bij się w piersi”

Cenną radę dla złodzieja z centrum Poznania opublikowali pracownicy japońskiej restauracji Goko: „Zgłoś się na policję sam, kara może być niższa”. Amatora cudzego mienia uwieczniły aż cztery kamery, między innymi podczas przeciskania się do knajpy przez dziurę zrobioną w drzwiach. „Nie wpadł na to, żeby włożyć dłoń i otworzyć zamek do środka” żartują ze zbrodniarza pracownicy Goko.

Właściciele nagrania, opublikowanego na facebooku Goko 5 czerwca, nie chcą pokazywać twarzy złodzieja, chociaż mają być w posiadaniu filmu z włamu z aż czterech kamer. Na zdjęciach widać, jak rzezimieszek, nazywany przez facebookowiczów „wybitnie zdolnym Januszem zbrodni”, wchodzi do lokalu przez dziurę zrobioną w drzwiach.

– Jak widać, nie wpadł na to, by robiąc wielką dziurę w wewnętrznych drzwiach otworzyć je wkładając dłoń i otwierając zamek od środka. Proponujemy, by sam się zgłosił. Może wymiar kary będzie niższy – piszą pracownicy Goko i apelują: –  Gwiazdo szklanego ekranu z łomem. Przyjdź na al. Marcinkowskiego ( komenda) i bij się w piersi.

Autorzy posta ostrzegają złodzieja: „Złapanie Ciebie to kwestia godzin. Czy w dzisiejszych czasach myślałeś, że kamery nie mają osobnego zasilania i zapis dodatkowo nie zapisuje się w chmurze?”.