Kościelna po nowemu, ale ci kierowcy…

Trzeba przyznać, że większość kierowców jadących ulicą Kościelną już zauważyła zmiany, jakie zaszły na nitce prowadzącej w kierunku parku Sołackiego. Zdarzają się jednak jeszcze „rodzynki”, które nie potrafią jeździć.

Nowa organizacja ruchu na Kościelnej obowiązuje od soboty, choć mówiło się o niej od dawna. Wskazywano, że zmiany są potrzebne, aby ułatwić poruszanie się pasażerom komunikacji miejskiej podróżującym linią nr 64. Jest to jedna z najbardziej opóźnionych linii autobusowych w Poznaniu, a jej newralgicznym odcinkiem była dotychczas ulica Kościelna.

Po zmianach pasażerowie komunikacji miejskiej powinni zyskać nawet kilka minut na jednym kursie, dla kierowców natomiast niewiele się zmieniło, ponieważ nadal (tak jak przed zmianami) mają do dyspozycji jeden pas ruchu prowadzący do wiaduktu, gdzie ruch i tak jest wahadłowy. Jedyną zmianą jest oddzielny cykl świateł dla autobusów.

Zmiany są świetnie opisane – jeszcze przed skrzyżowaniem z ulicą Wąską wystawiono wielką tablicę świetlną zmiennej treści, na której wyświetla się informacja o zmianach. Po obu stronach nitki na ulicy Kościelnej są znaki drogowe informujące o buspasie po prawej stronie ulicy. Co kilkadziesiąt metrów wymalowano na prawym pasie znaki poziome. Ciężko więc zrozumieć, dlaczego kierowcy nie chcą zauważyć nowej organizacji ruchu – a tacy „geniusze” się zdarzają.

W poniedziałkowe przedpołudnie większość kierowców jechała już zgodnie z przepisami. Na tych zaś, którzy łamali przepisy, czekał przed wiaduktem… policyjny patrol. Nie była to jednak (jeszcze) zorganizowana akcja policji.

– Żadnych specjalnych działań na Kościelnej nie prowadziliśmy – informuje Piotr Garstka z zespołu prasowego wielkopolskiej policji. – Być może pojawił się tam patrol, aby monitorować sytuację. Podobnie było w przypadku innych poznańskich buspasów, gdy był otwierany pas na Dąbrowskiego, to przez pierwsze dni kierowcy także na niego wjeżdżali.

Na Dąbrowskiego, ale też na Bukowskiej, kierowców utemperowała dopiero zorganizowana akcja policji i wystawienie niemal stałego „posterunku”, który karał kolejnych kierowców. Miejmy nadzieję, że w sytuacji nowej organizacji ruchu na Kościelnej kierujący samochodami szybciej zauważą zmiany – bo też zauważyć je bardzo łatwo.