Przez dziewięć lat istnienia Ethno Port jest wierny przyjętym założeniom. Organizatorzy podkreślają, że sięgając do artystów z tak różnych obszarów world music, festiwal staje w obronie wartości międzykulturowej wymiany muzyki i idei.
– Kiedy dziewięć lat temu myśleliśmy o tym, żeby stworzyć nowy festiwal w Poznaniu wówczas kierowała nas potrzeba prezentacji muzyki z różnych stron świata i prezentacji różnorodności kulturowej. Sami byliśmy ciekawi świata i chcieliśmy zapoznać się z tymi innymi tradycjami kulturowymi – mówi Anna Hryniewiecka, dyrektor CK Zamek. – W tej chwili rzeczywistość, która zmienia sie dosyć dynamicznie powoduje, że Ethno Port z festiwalu prezentującego różnorodne środowiska kulturowe zrodzony z ciekawości świata – staje się powoli festiwalem idei. Tego nie jesteśmy w stanie uniknąć, ale też bardzo świadomie podkreślamy, że wszystkie kultury są równe i mamy do nich ogromny szacunek.
Formuła festiwalu niemal się nie zmienia. Od początku przeznaczony dla otwartych, ciekawych świata i marzących o podróżach odbiorców, prezentuje odmiennie kultury, niezwykłe rytmy i melodie wyrosłe w tradycjach ludzi wyznaczających często inną wiarę, różniących się kolorem skóry i sposobem patrzenia na świat.
– Dbamy o to, żeby szczęśliwi byli artyści, szczęśliwa była publiczność i jedni z drugimi się spotkali, ale przywilejem organizatorów jest to, że nie musimy wyjeżdżać z Poznania, żeby przeżyć niesamowitą przygodę – wyjaśnia Andrzej Maszewski, dyrektor festiwalu Ethno Port. – Trzy sceny i trzy dni niesamowitych koncertów tak będzie wyglądał tegoroczny Ethno Port. Festiwal w zasadzie się nie zmienia, poza rewolucją z 2013 roku, kiedy został przeniesiony ze Starego Koryta Warty do Zamku, który była ryzykowna, ale szczęśliwie dla nas się udała.
Dziewiątą edycję festiwalu Ethno Port rozpocznie duet Vardana Hovanissiana i Emre Gültekina. Artyści odnaleźli swoje bratnie dusze na przekór tragedii, która od ponad stu lat dzieli ich narody. Adana, nazwa miasta, w którym w 1909 roku Turcy dokonali pierwszego ludobójstwa Ormian, to także tytuł wspólnego albumu muzyków. Artyści nawiązują w swojej twórczości do obecnej w obu kulturach tradycji aszyszów, czyli wędrownych pieśniarzy i gawędziarzy.
– Niektórym wydaje się, że nasz projekt turecko-ormiański jest projektem niemożliwym do zrealizowania, zważywszy na trudną sytuację naszych narodów. My wychodzimy ponad te konflikty i trudne sytuacje. Znamy się i pracujemy razem od dwudziestu lat i ta współpraca bardzo dobrze się rozwija – mówi Emre Gültekin. – Serdecznie zapraszamy na koncert, podczas którego będzie można posłuchać efektu naszej współpracy i życzymy festiwalowi dziesiątek lat funkcjonowania.
Po szczegółowy program festiwalu odsyłamy do artykułu: Lato, jesień, zima, wiosna i Ethno Port!